 |
chce ktoś cukierka? trochę się uzbierało
|
|
 |
nie potrafię z Ciebie zrezygnować, przepraszam.
|
|
 |
Well, I felt something die, Cause I knew that that was the last time..
|
|
 |
a macie zdjęcie z koncertu :>
|
|
 |
Po gorącej imprezie: - Słoneczko... - Tak, kotku? - Zrobisz śniadanie, rybko? - Oczywiście, skarbeńku. - Jajeczniczkę, rybko? - Ze szczypiorkiem, pieseczku. - Ale na masełku, żabciu? - Nie może być inaczej, misiu. - kurwa, myszko... przyznaj się! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię?!
|
|
 |
Tak długo się starałam o Nas. Myślałam,że jak już Cie zdobyłam to Cię nie stracę nigdy. Nie chciałam się rozstać. Na pewno nie z Tobą. Widziałam naszą przyszłość. Dom,dwójka dzieci,ogródek i Ty. Tyle by mi wystarczyło aż zanadto do szczęścia. Marzenia nie do spełnienia. Nie będziemy już nigdy razem. Nie kochasz mnie. Nie chcesz mnie. Jednak ja..nigdy nie zapomnę Twojego dotyku,tego jak mnie całowałeś,naszych kłótni 'o byle co' nie zapomnę Twoich pięknych oczów,które potrafiły patrzeć na mnie przez długi czas. Jestem w Tobie nadal bezgranicznie zakochana,proszę powiedz?Co mam zrobić,to musi się skończyć. Musze zacząć traktować Cie jak kolegę,nie patrzyć z zazdrością gdy spotkam Cie kiedyś z Twoją 'nowa dziewczyna' będę musiała wtedy uśmiechnąć się szczerze,nie na przymus. Pokazać że ciesze się z Twojego szczęścia. Jednak tak na prawdę... Nie wiem co zrobię jeżeli dowiem się,że inną dotykasz, całujesz, nie wspomnę już o sexie i tym,że ją pokochasz...naprawdę. Nie na niby-tak jak mnie. '
|
|
 |
Może i papierosy nie smaczne, fajne, ani nawet nie wyglądają ładnie. Ale jakież to przyjemne uczucie, kiedy dym wypełnia Ci płuca, by po chwili uniemożliwić dojście tlenu do mózgu. I mimo, ze wiesz jakie to niesie za sobą konsekwencje palisz, gdyż uwielbisz to uczucie. Jesteś dla mnie czymś w rodzaju papierosa.
|
|
 |
Kocham twoje oczy , twoje usta , twój uśmiech , twoje spojrzenie , twoje włosy , twoje dłonie , twoje ciało , kocham twój zapach, twoją deskotolkę , twoje poczucie humoru , twoją doskonałość , choć kocham twoje chamstwo i kocham ciebie , po prostu całego cholernego ciebie. raniącego mnie i codziennie przyprawiającego o łzy i dreszcze. ale kocham , bardzo mocno kocham .
|
|
 |
Tak bardzo chciał ją dotknąć. Stał tuż za nią ,miał ją na wyciągnięcie ręki. Czuł zapach jej włosów , chciał się do nich przytulić , przeczesać je dłonią i powiedzieć jakie są piękne. Chciał , co więc powstrzymywało? Głupota i jej łzy. Hektolitry gorzkiego płynu wylewającego się z jej szarych oczu przez niego. To on sprawił że ona nie chce być kochana. Chcąc udawodniać jej miłość zyskał by tylko czerwony odcisk jej dłoni na policzku i widok jej rozmazanego makijażu pod oczami. Nie chciał tego, nie chciał jej bardziej ranić , choć bardziej chyba się nie dało.
|
|
|
|