 |
Twoje ramiona – nie kruszące się ciasto
. Nie pachną miętową maścią
.Ja w twoich ramionach – nieistotny dysonans
. Deszcz szczęścia, strzał nad przepaścią.
|
|
 |
pijane gwiazdy na stos .!
|
|
 |
Często twe oczy miast wiosennieć zielenią.
Są takie zimne i dziwne.
W chorych rozmowach oczy patrzą gdzie indziej.
Patrzą tylko gdzie by się schować.
|
|
 |
Może ja sama, wciąż wmawiam sobie.
Może jej nie ma któż mi to powie.
Może już czas zapytać Go.
Czy mnie lubi czy chce być tylko moj ♥
|
|
 |
Bo wszystko to iluzją jest i magią.
I zdarza się raz na milion.
|
|
 |
Codziennie chciałabym trzymać Go za dłoń.
No ale on... i to mnie boli
|
|
 |
niezboczony chłopak, to nie chłopak .
|
|
 |
Pisz pisz, tak codziennie, po kilka godzin. Przecież ja się wcale nie uzależniam, w ogóle nie przyzwyczajam...
|
|
 |
w piątek 13-ego wstałam lewą nogą z łóżka, rozbiłam lusterko kiedy się malowałam, przez ulicę przebiegł czarny kot, uciekł mi autobus i spotkałam Ciebie. Najcudowniejszy dzień w życiu.
|
|
 |
Nie da się zapomnieć o kimś kto zwykłym dwukropkiem i gwiazdką potrafił wywołać uśmiech na twarzy nawet gdy łzy spływały po policzku.
|
|
 |
I nikt nie zmuszał mnie do kochania, sama wpadłam na taki głupi pomysł.
|
|
|
|