 |
Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
|
|
 |
`stałaś przed drzwiami zalana łzami,
szeptałaś mi, że ja i ty
kochamy się, jak dotąd nikt.`
|
|
 |
|
Normalny uśmiech, banalne spojrzenie, a jednak coś wyjątkowego. ♥ [sidneej]
|
|
 |
|
Uspokaja mnie. Jednym uśmiechem, słowem, spojrzeniem.
|
|
 |
tu gdzie niejedna historia kończy się fatalnie, życie to nie spektakl - nie ma próby generalnej.
|
|
 |
Nigdy nie składaj obietnic, jeśli nie jesteś pewny, czy zawsze możesz ich dotrzymać./ książka
|
|
 |
|
i nie pozostało nic, poza skrzypiącym, lodowatym śniegiem i palącym dymem w płucach.
|
|
 |
|
i nie pozostało nic, poza skrzypiącym, lodowatym śniegiem i palącym dymem w płucach.
|
|
 |
|
i nie pozostało nic, poza skrzypiącym, lodowatym śniegiem i palącym dymem w płucach.
|
|
 |
|
I tylko Twój uśmiech pcha mnie do przodu. ♥
|
|
 |
|
usta odnajdują się i łagodnie walczą gryząc się w wargi, leciutko opierając języki o zęby, igrają wśród tego terenu, gdzie przelewa się tam i z powrotem powietrze, pachnące starymi perfumami i ciszą.
|
|
 |
|
liczba wskazująca na wzrost, wciąż powiększała cyferki. waga wahała się. ludzie przychodzili, odchodzili, śmieli się, kochali, ranili również. życie pomagało mi się wspinać, żeby tuż potem zepchnąć mnie na samo dno. uczucia się mieszały, poglądy się kształciły. jedno, przez te wszystkie lata, pozostawało niezmienne. przyjaźń.
|
|
|
|