|
Ostatnio wszystkie dni wyglądają jak piątek trzynastego.
|
|
|
Nie lubie jej. Nie wiem czemu. Od tak. Po prostu.
|
|
|
A co, jeśli chcę, ale się boje?
|
|
|
Nie mów mi kochanie, że chciałeś inaczej.
|
|
|
Było, minęło, ale nie zapomnę.
|
|
|
To jakaś nowa psychiczna choroba, wciąż nie mogę zapomnieć o Tobie. Nic prócz Ciebie nie istnieje, nie wiem co się ze mną dzieje.
|
|
|
Gdy kocha się kogoś, kto właśnie poniósł porażkę swojego życia, kładzie się go w pozycji horyzontalnej, pije się z nim alkohol, przyciska się do siebie, powtarzając w kółko, że to wcale nieprawda, że jeszcze dostanie swoją szansę i że wszystko będzie dobrze.
|
|
|
przecież miałeś być już zawsze. obiecałeś.
|
|
|
Już nigdy nie powiesz do mnie, że jesteś zazdrosny o kumpla, nie pożegnasz się pisząc 'kochanie' i wysyłając tysiąc buziaków, nie będziesz życzyć mi słodkich snów a potem nie zapytasz co mi się śniło, nie będziemy spędzać każdego dnia razem, bez względu na wszystko i wszystkich, nie będziemy rozmawiać przez kilka godzin co chwile zmieniając temat i śmiejąc się z samych siebie lub z czegokolwiek innego, nie pokłócimy się o kolor moich oczu, nie przytulisz mnie bez powodu, nie pocałujesz, nie popatrzysz mi w oczy przy pożegnaniu. Już nigdy się to nie powtórzy, bo my nie będziemy razem.
|
|
|
jesteś jedynym mężczyzną w moim życiu, dla którego zrobiłabym, wszystko. mimo że przez ciebie uroniłam już ocean łez, nie potrafię przestać cię kochać. mimo, ze ciągle ranisz, jesteś jedyny.
|
|
|
bo kurwa, jesteś dla mnie całym światem i nawet nie próbujesz tego docenić.
|
|
|
bo jesteś tym moim pierdolonym ideałem bez wad. chociaż wszyscy w koło mówią ,że je masz.
|
|
|
|