|
bo uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda, chciałabym je rozpuścić i z Tobą uciec gdzieś, więc potrzebuję obok 36 i 6...;)
|
|
|
Siema kolego ..nie pozbędziesz się wspomnień,
zakręciłam Twoim światem lepiej niż ktokolwiek.. ;)
|
|
|
Nadal wiem,że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada.Rozstania,powroty czasem bez chęci powrotu,jak się jebie to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?
|
|
|
Nie możesz mnie dotknąć. Jak z tym będziesz żył? Nie oglądaj się w tył, jestem daleko z przodu, nie słyszę twych wywodów ziomuś szkoda zachodu.
|
|
|
Dzisiaj miałem sen, chciałbym zatrzymać go w pamięci,
był dobry jak seks z miłości nie dla pieniędzy.
|
|
|
Tęsknisz za mną? Bo ja za Tobą tak. Wciąż jesteś w moich myślach,wciąż nawiedzasz moje sny. Serce,znów w jednym kawałku i podatne na zranienia, krzyczy,że kocha.
|
|
|
wplatasz dłonie w moje włosy, delikatnie muskając mnie po szyi. patrzysz głęboko w oczy, nurkując w głąb mnie. przenikasz wzrokiem aż do samego serca i ogrzewasz je zwykłym spojrzeniem. zsuwasz palce w dół mojego kręgosłupa. czuję Twoje ręce na mojej talii. przysuwasz mnie do siebie, ciągle patrząc prosto w moje piwne tęczówki. Twój wzrok przeszywa mnie na wskroś. przybliżasz się bliżej, dotykając wargami moich ust. zatracam się w namiętnym pocałunku i czuję jak moja dusza ścieśnia się, by pomieścić jeszcze Twoją. czuję, że należysz do mnie, choć tak naprawdę nigdy nie będę Cię posiadać. jesteś tak blisko. czuję Twój oddech na moim karku. obejmujesz mnie mocniej i przyciskasz do swojej klatki piersiowej. szepczesz mi do ucha, jak ogromnie mnie kochasz i jak cholernie ciężko byłoby Ci beze mnie, a ja? ja nie potrafię wydusić z siebie słowa, bo promienieję szczęściem. miłość zawładnęła moją duszą i ciałem jednocześnie. pragnę Ciebie więcej i więcej. tak, kocham Cię. / notte.
|
|
|
Kiedy byłam z nim czułam się cholernie szczęśliwa. Jego ramiona były niczym mur obronny chroniący mnie przed złem, które dobijało się do mnie z każdej strony. Wyzwolił mnie od smutku i łez, które każdej nocy wsiąkały w moją poduszkę, od szlochu, który słyszały cztery ściany mojego pokoju. Jego niebieskie oczy były niczym ocean, w którym mogłabym utonąć. Uśmiech, który sprawiał, że każde zwątpienie znikało w ułamku sekundy. Moja definicja szczęścia i miłości. Był moim księciem z bajki a ja byłam jego księżniczką.
|
|
|
nie marzę już o niczym inny jak o Jego obecności
|
|
|
Chcę kurwa, chcę Cię mieć obok i słuchać jak się śmiejesz, że jestem alkoholiczką i erotomanką, pięćdziesiąt razy dziennie słyszeć jak pytasz, jak to można spać nago i mieć takie misje, chcę być przy Tobie gdy kolejna panna złamię Ci serce, i jak za pierwszym razem je składać, przeżywać z Tobą najlepsze chwilę, śmiać się z byle czego, palić jointy i płakać po wódce, wszystko, tylko z Tobą, chcę żebyś był zawsze, jebane zawsze, czuję do Ciebie sentyment, odżywam przy Tobie, to taka przyjaźń z odrobiną miłości. / ekstaaza
|
|
|
alkohol przynosi ukojenie w te zimne i długie wieczory wypełnione tylko jedną myślą
|
|
|
Najgorsze są wieczory, kiedy już nikt nie może mi pomóc w ucieczce przed własnymi myślami.
|
|
|
|