 |
ciągle popełniam ten sam błąd. zakochuję się w chamach. / demonologiaaaa
|
|
 |
i co z tego , że mnie kochasz, skoro ja mam wyjebane? sorki, skarbie , ale to działa w dwie strony. / demonologiaaaa
|
|
 |
uwielbiam nasze rozmowy , gdy obydwoje jesteśmy pijani. żadne z nas nie przejmuje się tym, że wyznałam ci co czuje. obydwoje mamy wyjebane. i się całujemy. a na trzeźwo nigdy mnie nie całujesz. / demonologiaaaa
|
|
 |
zapominając o tobie znowu wpadłam w otchłań miłości. /demonologiaaaa
|
|
 |
nasza wczorajsza kłótnia była dla mnie czymś okropnym. nie wiedziałam, czy mam płakać, ponieważ pierwszy raz pokłóciliśmy się tak mocno, czy śmiać, że nie potrafimy się dogadać jeżeli chodzi o takie głupoty. przez chwilę przeszło mi przez głowę, że może do siebie nie pasujemy, skoro tak często zdarzają nam się sprzeczki. po twoim wczorajszym telefonie wiem, że między nami jest coś wspaniałego, a te wszystkie kłótnie tylko to podsycają. / demonologiaaaa
|
|
 |
to trzeba lubić. szaleństwo, to takie coś we krwi. albo się z tym rodzisz, albo jesteś przez całe życie nudziarzem.
|
|
 |
myślę, że to wszystko ma jakiś głęboki sens, że siedzenie na gg i pustym wzrokiem, wpatrywanie się w migającą kopertę z wiadomością od Ciebie, ma sens.a moja specyficzna gula w gardle, to nic nie znaczący objaw zmęczenia. obawa przed otworzeniem okna rozmowy... nie, to nie ma sensu.
|
|
 |
jestem wredna, po tacie. szeroka w biodrach, po mamie. uśmiechnięta, przez Ciebie.
|
|
 |
raz, dwa, trzy. nie kocham Cię już.
|
|
 |
dziś patrze na Twoje zdjęcie, mówiąc 'o boże, jak on mógł mi się podobać ?!", a jednak gdzieś, głęboko w sercu, czuje dziwne ukłucie. jakby żal..?
|
|
 |
szukam histerycznie kogoś, kto zapełni mi luki w życiorysie.
|
|
 |
Twoja nieodpowiedzialność sprawia, że mam Cię już dość.
|
|
|
|