|
nie rozgrzeszaj mnie, ani nie pocieszaj. odejdź, bo nic nie wiesz
|
|
|
mam 20 lat. to jedyne co osiągnęłam w swoim życiu.
|
|
|
w toku procesu socjalizacji zatraciłam zdolność płakania. jeśli nadal potrafisz płakać gdy Ci źle nie wstydź się tego, tylko dziękuj Bogu, bo to prawdziwy skarb.
|
|
|
nic nie wkurwia jak niemoc cierpienia, wtedy jak na prawdę chcesz się położyć i po prostu przeryczeć noc.
|
|
|
żyj i przewiduj, a nawet jak coś cię zaskoczy miej żelazną twarz.
|
|
|
żyjemy w karuzeli wyzwań, która ma swoje wyboje.
|
|
|
obracam się, kręcę się wokół własnej osi mając nadzieje, że wszystkie myśli, wspomnienia, uczucia po prostu wypadną z mojej głowy.
|
|
|
Chciałabym zapomnieć, bo cholernie tęsknię. Chciałabym ponownie wsiąść z Tobą do samochodu i pojechać na jakieś zadupie, gdzie będziemy tylko we dwie. Chciałabym, żeby te czasy, kiedy obydwie miałyśmy wszystko głęboko w tyłku wróciły. Chciałabym, żeby te ostatnie pół roku nie miało miejsca. Chciałabym wybaczyć i już jestem tego bliska, a potem przypominam sobie, jak to zwaliłaś cała winę na mnie; jak to mówiłaś każdemu, że to ja zepsułam naszą relację; jak to ja jestem tą najgorszą. Zaraz potem przypominam sobie Twój wzrok na mieście, kiedy idziesz ze swoimi koleżankami i mówisz, że zajechało śmieciami. Wtedy wszystko pryska. Wtedy cała moja tęsknota przeistacza się w jedną, wielką nienawiść. Wtedy dopiero czuje, jak to jest mieć wroga w swoim najlepszym przyjacielu.
|
|
|
Pamiętasz, jak obiecywałyśmy sobie, że nic nas nie rozdzieli? Że nie rozstaniemy się nigdy? Przypominasz sobie może, jak śmiałyśmy się, że faceci są tylko dodatkiem do życia? Jak byłyśmy we dwie zawsze i wszędzie? Chyba nie zapomniałaś, jak przyjeżdżałam do Ciebie w nocy, bo potrzebowałaś z kimś pogadać, prawda? Przypomnij sobie, ile razem przeszłyśmy i ile sobie obiecałyśmy. A teraz jak Ci tam? Wystarczył mój były chłopak, abyś zapomniała o swojej najlepszej przyjaciółce? Dobrze Ci jest z nim? Nie mów, że zapomniałaś, jak to sama wyzywałaś go od największych szmat i denerwowałaś się na samą myśl o tym, że ja się z nim widzę. Nie zapominaj jeszcze, że to dzięki mnie wyszłaś ze swojego bagna, dzięki mnie stanęłaś na nogi, dzięki mnie masz o co walczyć. Ale słowa są niczym, prawda?
|
|
|
nie ma nic piękniejszego od spełniających się marzeń
|
|
|
nikt nie jest do końca zły.
|
|
|
a teraz stajesz przed odwiecznym dylematem; podążać za pragnieniami, czy tym, co wypada
|
|
|
|