 |
“Jest 23:32 i nie mogę zasnąć
Jest 23:59 i wymyślam scenariusze, które już nigdy się nie wydarzą
Jest 00:16 i na pewno już spałabym, gdybyś był obok mnie
Jest 00:37 i zastanawiam się co zrobiłam źle, jak mogłam postąpić
Jest 00:58 i pragnę, abyś o mnie po prostu myślał
Jest 01:08 i wyobrażam sobie resztki Twojego uśmiechu
Jest 01:44 i podróżuję po ścieżkach, którymi obydwoje zaczeliśmy iść
Jest 02:01 i zaczyna mi miażdżyć serce
Jest 02:51 i jest mi cholernie przykro, że tak to się potoczyło
Jest 03:24 i przez nicość próbuję Ci spojrzeć w oczy
Jest 03:57 i zaczynam nienawidzić Siebie, że tak bardzo Cię kocham
Jest 04:14 i czuję zaschnięte łzy na policzku
Jest 04:43 i chciałabym abyś poczuł to co Ja
Jest 05:22 i rozmyślam o tym, ile dla Siebie znaczyliśmy
Jest 06:01 i kocham Cię, nadal Cię kocham, kurwa.”
|
|
 |
Uczucie samotności, od dzieciństwa. Nawet w rodzinie - a zwłaszcza wśród kolegów - uczucie, że moim przeznaczeniem jest wieczna samotność.
|
|
 |
Byłeś dla mnie wszystkim. Byłeś częścią mnie dopóki czar nie prysnął…Wciąż zadaje sobie jedno pytanie DLACZEGO? Dlaczego zostawiłeś mnie w najgorszym momencie mojego życia? Nie umiem i nie potrafię sobie odpowiedzieć na niby tak banalne pytanie. Widziałeś jak się starałam, czułeś, że mi na Tobie zależy i to tak w huj mocno… Mówiłam! Okazywałam! Byłam w stanie zrobić dla Ciebie wszystko… może i więcej…może ZA dużo…może nie umiałeś tego docenić…może się przestraszyłeś, że możesz być tak zwyczajnie przez kogoś pokochany…nie wiem… ale pytam! Czym ja sobie na to zasłużyłam? Czym zasłużyłam na to, że zostawiłeś mnie bez słowa wyjaśnienia? Tak w jednej chwili… Nie chciałam niczego od Ciebie z wyjątkiem jednego…Żebyś tylko był przy mnie, bym mogła czuć Twą obecność…a dziś…Ty jesteś gdzieś tam daleko, a ja? Ja wciąż czekam na Ciebie…może w końcu zrozumiesz…
|
|
 |
Kobiece "nic" ma przynajmniej siedem znaczeń:
- mogłeś nie oglądać się za tą suką,
- mogłeś nie rozmawiać z tamtą dziwką,
- mogłeś pokazać jak Ci zależy,
- mogłeś być ze mną szczery,
- nie chce mi się tego tłumaczyć,
- mam okres więc odpierdol się,
- nie powiem Ci, bo nie chcę, żebyś wyśmiał mi się w twarz...
|
|
 |
Chciałabym sobie odciąć język. Wtedy nie trzeba odpowiadać na pytania, tłumaczyć się, mówić tylu zbędnych słów, porozumiewać się.
|
|
 |
Łatwo powiedzieć koniec, trudniej przestać kochać...
|
|
 |
.może docenić Cię nie umiałam. . . może za dużo powiedziałam.
|
|
 |
on był dla niej większy niż Bóg, żeby on jeszcze kochac mógł...
|
|
 |
Próbujesz sobie przypomnieć, kiedy to wszystko się zaczęło.
A zaczęło się wcześniej niż Tobie się wydaje.. o wiele wcześniej.
Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy.
Już nigdy nie poczujesz się tak samo, nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebem.
|
|
 |
Chciał wolności to ma, chciał przygód to ma, chciał spokoju to ma. Serca nie chciał, oddałam za darmo pierwszej lepszej.
|
|
 |
skłamałabym , twierdząc , że o nim nie myślę . myślę . czasami są takie dni , gdy jest w każdej godzinie , i takie godziny gdy jest w każdej minucie .
|
|
 |
Fizycznie ? Już mnie nie obchodzisz . Psychicznie ?
Moje serce rozpierdala od środka fakt że masz na mnie wyjebane .
|
|
|
|