 |
Sobota - Niedziela - gówno - gówno - gówno - gówno - piątek.
|
|
 |
Paliliśmy zioło, był alkohol, czuliśmy się SPOKO.
|
|
 |
cześć, jestem nikim i chuj mnie obchodzi kim Ty jesteś
|
|
 |
Każdy dupek dupkiem pozostanie. Amen.
|
|
 |
i tylko chcę do tamtego miejsca, gdzie oddychało nam się łatwiej.
|
|
 |
kretynizm jest nieuleczalny, tak mi przykro . jesteś śmiertelnie chory .
|
|
 |
oficjalnie byłeś tylko kolegą. tak naprawdę wszystkim, co kochałam.
|
|
 |
- Dlaczego jej nie kochasz? - A Ty dlaczego obryzgujesz paznokcie? - Chciałam przestać, ale nie potrafię.. - No właśnie .
|
|
 |
dziś już nie skłamie, gdy znajomi zapytają co u mnie.
uśmiechnę się i powiem, że w końcu wszystko
sobie ułożyłam - bez ciebie
|
|
 |
- ej, spokojnie! mama zawsze mi powtarzała: wszystko
zaczyna się od marzeń.. - taa, a mi zawsze
powtarzała: nie garb się
|
|
 |
nie przejmuj się wielu jest takich fałszywych, ale blask prawdziwych ich przyćmiewa.
|
|
 |
zero zaangazowania i uzależniania. czysta zabawa.
|
|
|
|