 |
najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe. /Pezet
|
|
 |
Czasami trzeba pozwolić czemuś odejść. Puścić wolno i oddzielić przeszłość grubą, czarną krechą. Wiem, że jest trudno, ale uwierz, że trudniej trwać w czymś co Cię rani, każdego dnia mocniej i głębiej./esperer
|
|
 |
widzisz, dranie tak mają, brat. czy chodzi tu o życie, czy tu chodzi o rap. /B.R.O.
|
|
 |
który to raz zaczynam wszystko jeszcze raz? /Młody M
|
|
 |
W efekcie to i tak zostajesz sam. Z tęsknotą, z problemami i złamanym sercem. Nikt Ci nie pomoże, pierdoleni "zawsze możesz na mnie liczyć". /esperer
|
|
 |
Szczerze to mam dość tych osób, które przychodzą tylko po to, żeby móc odejść, zadać ból i zostawić po sobie tą cholerną pustkę. Szczerze zanim ich poznałam byłam mniej samotna niż po ich zniknięciu./esperer
|
|
 |
Jeździmy po ulicach Paryża 200 km/godz., mieszamy alkohol z trawką, trawkę z koką, kokę z extasy; faceci dymają kurwy bez gumek, a następnie szczytują w koleżankach swoich siostrzyczek, które puszczają się na wszystkie możliwe sposoby od rana do wieczora..Cały ten czas, wszystkie te twarze, krzyki rozkoszy, bezduszne uściski o świcie, kiedy noc już odeszła, a dzień jeszcze nie nastał, twój orgazm kończy się, a twoje oczy się otwierają, twój pokój to tylko burdel, Baudelaire nie żyje, a w twoich ramionach jest kurwa&
Stoję pośrodku pokoju w samych bokserkac, z papierosem w gębie i niemal ryczę z bezsilności...
|
|
 |
Dragi niszczą Cię tak samo jak miłość i już kurwa nie wiem, który nałóg jest gorszy./esperer
|
|
 |
Znasz to? Byłaś dobrą dziewczynką, serce w całości i niewymuszony uśmiech. Potem poznałaś jego i wszystko się zjebało, bo wiara w miłość odeszła za pierwszym razem kiedy Cię zranił./esperer
|
|
 |
Przytulasz się do niego tak jak dawniej. Kładziesz głowę we wgłębieniu nad obojczykiem i wdychasz ten znajomy zapach, który jest jak narkotyk. Opuszkami palców wodzisz po jego nagiej klatce piersiowej i w ciszę wdzierają się słowa -Nigdy więcej Cię nie zranię, obiecuję.-Nic nie odpowiadasz, w oczach czujesz łzy. Przecież wiesz, że jeszcze rano był u niej, ale pragniesz to tak bardzo, że wybaczysz wszystko, a przynajmniej będziesz udawała. /esperer
|
|
 |
Byłam głupia. Wydawało mi się, że wiem, a nie miałam o niczym pojęcia. Sądziłam, że damy sobie ze wszystkim radę, bo przecież się kochamy. Gówno prawda. Miłość nie wymazywała mi łez, nie oddawała nieprzespanych nocy, nie koiła nerwów, gdy nie wracałeś drugi dzień do domu, nie przytulała mnie, kiedy wybierałeś imprezę z kumplami zamiast wieczoru ze mną. Miłość to było zdecydowanie za mało dla tego związku. Najbardziej brakowało Twojej osoby./esperer
|
|
|
|