 |
z dnia na dzień na głowie coraz więcej problemów, za mało godzin w dobie, za mało tlenu, za mało wiem o sobie. nocami często się modlę. czuję się podle. wiem, że często źle robię, nie widzę wyjścia, stoję sam w tunelu. nie widzę wyjścia, nie widzę celu. /Gedz
|
|
 |
kurwa, pytam, czemu? /Gedz
|
|
 |
często myślę, że nie dam rady. to jakiś obłęd. /Gedz
|
|
 |
życie jest ciężkie. wiem, że jest ciężkie i nie smakuje tak, jak po pierwszym kęsie. /Gedz
|
|
 |
czuję się wolny bardziej, niż freestyle i bardziej, niż gdybym miał hajs w walizkach. /Gedz
|
|
 |
jeśli kłamiesz - masz przejebane. /Gedz
|
|
 |
Staramy się, ale to już nie to. Też to czujesz? /esperer
|
|
 |
Wiesz co kurwa boli? Ty jesteś dla niego oparciem, którego potrzebuję, a gdy Ty oczekujesz tego samego słyszysz tylko "daj spokój, jesteś już dużą dziewczynką". /esperer
|
|
 |
Nigdy nie chciałam żebym to właśnie Ciebie musiała wspominać ze łzami w oczach. Cóż za ironia, że patrząc na pocięte nadgarstki widzę tam tylko Twoje imię./esperer
|
|
 |
Nawet nie wiesz ile nocy przez Ciebie przepłakałam, ile bólu przemilczałam i wtedy kiedy chciałam krzyczeć i wyć z rozpaczy to po prostu zaciskałam dłonie w pięści i szłam do przodu. Nigdy nie widziałeś tych pieprzonych ran na moim sercu, nie wiesz w jakim ono jest już stanie i zadajesz kolejne ciosy. Nawet się nie zorientujesz, który będzie tym ostatnim./esperer
|
|
 |
dążę do szczęścia więc, odsiewam to co niedobre. wokoło mnie ocean pecha i ściem, a na nim mój mały okręt. /Zeus
|
|
|
|