 |
Już nie będę za Tobą latać i błagać byś do mnie wrócił, nie będę robić wszystkiego by zwrócić na siebie Twoją uwagę. Tak kocham Cię, ale za bardzo mnie zraniłeś by po tym wszystkim znów być razem więc spierdalaj. Już nie mam zamiaru się przed Tobą płaszczyć i ośmieszać. Już nigdy nie popatrzę w Twoją stronę, nie będę jak te laski, które zostawiałeś, a one wracały do Ciebie jak bumerang prosząc o drugą szansę. Nie dam Ci tej satysfakcji, wiele zrozumiałam kochanie, teraz jedynie co to chce mi się śmiać gdy na Ciebie patrzę, upadłeś na dno, jesteś zerem, a ja byłam naiwna wierząc w każde Twoje słowo i za to jest mi wstyd. / s.
|
|
 |
Czasem nie wiesz czy byłoby lepiej wam razem, bo z ostatnich marzeń nie wyszło za wiele, więc czemu tym razem miałoby się udać i nie wiesz czy warto dać siebie.
|
|
 |
tęsknię. każdego dnia coraz bardziej. to mnie zabije.
|
|
 |
wiem, że beze mnie jesteś szczęśliwszy. że masz teraz inną, która jest dla Ciebie lepsza. i cieszę się, że w końcu znalazłeś szczęście. tyle tylko, że ja tutaj umieram bez Ciebie.
|
|
 |
Obudziłam się rano z tym samym uczuciem, gdy kładłam się spać, z pieprzonym żalem.
|
|
 |
Wiosna daje swe znaki w moim mieście. Wszystko dookoła kwitnie, ludzie odżyli po zimowym mrozie, tylko ja mam wrażenie, że jestem wyjątkiem. Zamiast depresyjnej jesieni, przeżywam depresyjną wiosnę. Męczy mnie moje otoczenie jak nigdy. Nie mam ochoty wyjść, wiecznie mi zimno i czuję, jak cały ból spływa ze mnie powoli. Nie mogę spać, a gdy już śpię to krótko, maksymalnie 5 godzin. Nie wiedziałam, że tak mnie to zaboli, że nie będę potrafiła z nikim zamienić parę słów, a w mojej głowie pojawia się tylko jedna myśl "jak ja kurwa ich nienawidzę."
|
|
 |
Świat to wielki bankiet, dobry balet, ale my tutaj razem już nie zatańćzymy wcale choćby jedno z nas prosiło drugie... nie ma szans choć drugie odmówi z trudem...
|
|
 |
bo są ludzie którym jesteśmy w stanie wybaczyć wszystko . to oni najczęściej gdy orientują się ile dla nas znaczą wykorzystują to i ranią wiedząc, że i tak wybaczymy . niekończąca się historia której nigdy nie skończymy bo będziemy wybaczać zawsze .
|
|
 |
postanowiłam, że już nigdy nie wezmę żyletki do ręki . że już nigdy więcej nie zrobię kolejnej sznyty . ale jak na złość już 3 raz z rzędu śnią mi się pocięte, zakrwawione ręce . nie wytrzymuję, ale dam radę . muszę . nie chcę znowu tego robić . nosić nieskończoną ilość bransoletek, naciągać rękawy, kiedy tylko ktoś przypadkowo spojrzy na moje ręce . mam dość tego cholernego ukrywania i bania się, że ktoś może to zauważyć . mam po prostu dość . i chcę z tym skończyć .
|
|
 |
ten jego beztroski uśmiech, silne ramiona, ciemne oczy w które uwielbiam się wpatrywać, jego głos którego mogłabym słuchać godzinami, jego śmiech, jego dłonie błądzące po moim ciele, on, kocham Go/nacpanatymbarkiem
|
|
 |
musze dużo spraw sobie poukładać. zrobić pożadek w głowie i sercu [kwiatuszek_08]
|
|
 |
Starałam się tak bardzo, ale to nadal nie było wystarczające.
|
|
|
|