 |
Pytają mnie, czemu zaczęłam od końca i cofnęłam się do początku. To proste. Nie umiałam zrozumieć początku, póki nie ujrzałam końca. Brakowało zbyt wiele kawałków układanki.
|
|
 |
Jednak mimo wszystko potrzebuję kogoś. Bo samotność mnie ogarnia, wplątuje w psychikę, przenika mózg. Ale mniejsza o to.
|
|
 |
bo ona za często płaczę. za szybko się poddaję. ma za mało marzeń. i stanowczo za często trafia na sukinsynów.
|
|
 |
-Czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać -mruknął Osiołek- i świat jest wtedy taaaki ładny! a potem ktoś przychodzi i pyta: Jak sie dziś czujesz?... i okazuje się, ze okropnie.
|
|
 |
Pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnęłam w dupę, miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę. /cizz
|
|
 |
'każdego wieczoru siadała na parapecie, ślepo wpatrując się w niebo. bo, gdy jest się samotnym, zachody słońca kocha się najbardziej.
|
|
 |
nieustannie spoglądałam w Jego oczy by patrzeć na swoje szczęście .
|
|
 |
bo nawet dziś uczucia przegrywają ze strachem .
|
|
 |
chłopcze, w pewny pochmurny poranek namieszałeś w pewnej głowie.
|
|
 |
leżę na podłodze i zastanawiam się jak nazwać to, co teraz czuje.
|
|
 |
A potem potłukł jej duszę.
|
|
 |
wypiję kawę, pomaluję paznokcie na czerwono, uczeszę włosy . założę czarne koronki, zrobię makijaż . nie dam się, nie pójdę na łatwiznę . wyjdę, zamknę drzwi na klucz . świat za uszy dzisiaj złapię .
|
|
|
|