 |
- Kocham Cię
- Nie wierze
- Czemu ?
- Bo nie chcesz mnie pocałować przy znajomych. Wstydzisz się mnie i tyle.
- Nie . Uważam tylko, że miłość nie jest na pokaz...
|
|
 |
- Pierwszy raz mówisz tak o jakimś facecie.
- No..
- Tylko się nie zakochuj!
- Za późno...
|
|
 |
- Wiesz kochanie, mam takie dziwne przeczucie...
- Jakie przeczucie ?
- Że powinniśmy zapamiętać ten moment. że będzie to moment, który będziemy opowiadać naszym wnukom.
- Co masz na myśli ?
- Wyjdziesz za mnie ?
|
|
 |
-Mogę Cię o coś prosić.?
-Zawsze.
-Nie zakochuj się we mnie.
-Za późno.
-Ale ja mówię poważnie.
-Ja też...
|
|
 |
-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów?
-Ma sześć uśmiechów?
-Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy.
Drugi, gdy śmieje się z grzeczności.
Trzeci, gdy snuje plany.
Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie.
Piąty, gdy czuje się niezręcznie.
I szósty, gdy...
Szósty, gdy Go widzi..."
|
|
 |
-już się kiedyś widzieliśmy ?
-nie możliwe zapamiętałabym .
-no tak przecież Ty nie możesz pamiętać moich snów.
|
|
 |
-Chcę tego misia.
-Po co ci ten miś? Przecież ty nie lubisz pluszaków.
-Ale tego chcę. On ma twoje oczy.
|
|
 |
-Skąd wiesz że mnie kochasz?
-A skąd wiesz że Cię dotykam?
-Czuję to.
-No właśnie.
|
|
 |
Bo najczęściej próbujemy zapomnieć kogoś, kogo chcemy pamiętać...
|
|
 |
|
W sumie czysta była dobrym początkiem. Cała noc była dobra, wypalone fajki, rozmowy o życiu, rozkminy o tym, co się stało, z ludźmi, z nami. Ten oddech, ten dotyk, to wszystko - perfekcyjne. Z tym, że rano nie umieliśmy spojrzeć sobie w oczy.
|
|
 |
-Zrobisz coś dla mnie?
-No pewnie PRAWIE wszystko.
-Dlaczego tylko "prawie"?
-Bo nigdy o Tobie nie zapomnę. Nawet gdybyś tego chciał...
|
|
|
|