 |
nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.
|
|
 |
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
 |
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
dalam ci tyle szacunku ile dostalam od ciebie .
|
|
 |
`nie przejmuj się porażkami, przejmuj się szansami które tracisz, jeśli nie próbujesz.
|
|
 |
Potrafię rozwiązać problemy całego świata, tylko nie swoje.
|
|
 |
Człowiek, który nie zakochuje się łatwo kocha zbyt mocno.
|
|
 |
Boże, jeśli przeznaczenie istnieje, spraw żeby On był mi przeznaczony.
|
|
 |
nigdy nie jest za późno, by wprowadzać do swojego życia zmiany .
|
|
 |
'Znowu milczeli, znowu żadne nie wiedziało co ma powiedzieć. Może tego właśnie chcieli. Chcieli milczeć, ale milczeć przy sobie. Może to właśnie było im potrzebne?'
|
|
 |
bo jesteś osobą, której nigdy nie powinnam stracić .
|
|
 |
Więc chodź, jeśli już samotne dni Ci zbrzydły.
|
|
|
|