 |
Moje szczęście, które nazwano Twoim imieniem. / siemamateusz
|
|
 |
Kocham Go za to jaki jest z wszystkimi zaletami i wadami. ♥ / xxx127
|
|
 |
-dzisiaj widziałam spadającą gwiazde . - i co pomyslałaś życzenie - nie , - a dlaczego - bo już niczego nie potrzebuję mając Ciebie /wypijmyzagrzechy
|
|
 |
Kiedyś chciałam być księżniczką. I jestem. Twoją ♥ //ananas_w_puszce
|
|
 |
-czemu się tak uśmiechasz? -bo mam powód do szczęścia! -jaki? -zaczyna się na 'T', kończy na 'Y' ♥ / kate2139
|
|
 |
a najgorsze w nas ludziach jest to, że owładnięci własnym bólem, nie zwracamy uwagi na cierpienie innych...
|
|
 |
i widzisz, nawet kiedy narysuję serce na chodniku, to niebo nad nim płacze.
|
|
 |
to w jego oczach widziałam siłę, radość, pożądanie. to jego dłonie trzymały cały mój świat w garści.
|
|
 |
chciałabym bezwstydnie namakać czułością, spijać pocałunki z Twoich ust, tonąć w Twoich ramionach... tak, to niewiarygodne, jak mało nauczyło mnie życie.
|
|
 |
najgorsze są momenty tej pieprzonej nadziei, która szepcze ci do ucha, że nie wszystko stracone, a on tak naprawdę kocha tylko ciebie. wtedy przestajesz zwracać uwagę na to, co dzieje się wokół ciebie i znowu traktujesz go jak swoje powietrze. nie docierają już do ciebie żadne słowa, żadne tłumaczenia innych ludzi. jesteś tylko ty, on, i twoja chora, wyimaginowana miłość. a potem, jak za działaniem czarodziejskiej różdżki, wszystko do Ciebie wraca, ta cała pieprzona nadzieja gdzieś odchodzi i nagle okazuje się, że to powietrze cię dusi, powoli zabija od środka, a ty czujesz się jeszcze bardziej żałosna, niż na początku...
|
|
 |
w sumie, gdyby na to racjonalnie spojrzeć, to już tyle razy mówiłam, że umieram z miłości, że naprawdę cudem jest fakt, iż jeszcze żyję.
|
|
 |
a mi nawet ta jedna, prosta czynność nie wychodzi: kochać kogoś z wzajemnością.
|
|
|
|