| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kiedyś nazywałaś Go 'Miłością swojego Życia' spędzałaś z Nim całe dnie, przeżywałaś najpiękniejsze chwile. Chore, bo teraz mijacie się na ulicy obdarzając się kamiennym spojrzeniem. Ani Ty, ani On, nie jest w stanie rzucić chociażby zwykłego 'Cześć'. Honor, ważniejszy, niż Miłość? a jednak.. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wiesz.. od kilku dni świat mnie po prostu przytłacza. Dowiaduję się rzeczy, przez które najchętniej zabiłabym pół świata. Problemy mam praktycznie wszędzie, o czym tylko nie pomyśle jest źle.. FATALNIE. Wiesz co ja wtedy robię? Zamykam oczy i uśmiecham się. Przypominam sobie, że życie właśnie z tego się składa. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wszyscy ją widzą, ale nikt jej nie zna, krzyczy w swoją poduszkę błagając o lepsze jutro. Nienawidzi tego, ale podejmuje się tego. Uważaj na tę dziewczynę. Pewnego dnia może zmienić świat. Jest sobą... Nigdy nie stara się dopasować. Wybrała drogę przeciwną do wszystkich. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. totalny mętlik. rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Im więcej myślę, tym bardziej nie wiem, o co mi chodzi. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wyglądając przez okno obserwując pełnie księżyca, pierwszą myślą jesteś właśnie Ty. zastanawiam się co teraz robisz i czy chociaż przez chwilę zdarza Ci się tak po prostu o mnie pomyśleć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Co to szczęście, powiedz mi gdzie go szukać. Chyba byłem już wszędzie, gdzie jeszcze mam zapukać? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie?Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów,przed robieniem nie tego, czego inni oczekują.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wybaczać to jedno. godzić się z sytuacją, zacierać ją w pamięci, naprawiać od nowa całą nić naderwanego zaufania to drugie. wybaczam Ci, na razie więcej nie potrafię. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kiedy mam wszystkiego dość, zakładam za dużą bluzę, do kieszeni chowam telefon a w uszy wkładam słuchawki. wolę, żeby o swoich problemach nawijał mi raper niż głowić się z moim dennym życiem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dobrze , że życie jest tylko jedno. Drugiego bym nie przetrwała. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wychodzę na osiedle, a tam czeka już na mnie trzech moich najlepszych kumpli. w tym dwóch pijanych , jeden drze mordę , że mnie kocha . drugi beczy, bo Jego ojciec widział go z fajką . a trzeci stara się ich wszystkich ogarnąć do domu. noszą się po dzielnicach robiąc zamęt. kopiąc śmietniki i zaczepiając stare babcie. a ja ? latam za nimi, bo przecież kurwa tego pierwszego kocham, drugiego całym sercem wspieram. a trzeciemu - po prostu pomagam dojść do ładu z takimi oszołomami. |  |  |  |