  |
Widząc twój uśmiech, nie pragnę niczego więcej
|
|
  |
To właśnie twoje ramiona były najlepszym ukojeniem mojego smutku
|
|
  |
Dopiero po rozstaniu, uświadomiłam sobie jak dużo dla mnie znaczysz
|
|
  |
Nie mogę patrzeć jak moja przyjaciółka cierpi, przez jakiegoś niedojrzałego chłopaczka, który nie jest tego wart
|
|
  |
nigdy nie pomyślałabym, że będę przez Ciebie cierpieć, że będę płakać kiedy nikt nie widzi, że będę analizowała wszystkie wspólne chwile, wszystkie Twoje słowa i szukała w nich kłamstw. nigdy nie pomyślałabym, że odejdziesz po tym wszystkim.
|
|
  |
A największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła .Myślała o nim nieustannie. To weszło jej w nawyk. Najgorsze było jednak to, że chciała się tego oduczyć, natomiast nie wiedziała jak .
|
|
  |
uwielbiam, kiedy nawet po kilkugodzinnej rozłące podbiegał do mnie i z najpiękniejszym uśmiechem na twarzy tulił mnie z całych sił, kołysząc w swoich ramionach. za każdym razem powtarzał jak mantrę 'tęskniłem, tęskniłem, tęskniłem, strasznie tęskniłem', a potem wybuchał cudownym śmiechem, kiedy szeptałam 'zaraz połamiesz mi żebra'.
|
|
  |
Obgadywanie mnie z koleżankami nazywasz zemstą ? Brawo. Twój wskaźnik intelektu widocznie maleje .
|
|
  |
A z dnia na dzień coraz więcej powodów do uśmiechu. Z dnia na dzień coraz więcej Jego w moim życiu.
|
|
  |
Głupie sorry, Kochanie, nie wystarczy..
|
|
  |
Tęskniła za Nim, to było tak silne uczucie, że powodowało niemal fizyczny ból. Czuła, że musi Go zobaczyć w przeciwnym razie umrze.
|
|
  |
Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz, zostawiasz u tego kogoś kawałek swojej duszy, a ten ból to brak tego kawałka. Boli, bo jest u kogoś innego. Ten kawałek kiedyś się odbuduje, ale to strasznie długo trwa.
|
|
|
|