 |
|
Weź mocno mnie obejmij,jakby świat miał się dziś skończyć.
|
|
 |
|
postąpiłeś NIEŁADNIE? Nieładnie to się można ubrać. Ty postąpiłeś jak dupek.
|
|
 |
|
czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
|
|
 |
|
- To już koniec z nim... On mnie nie kocha.
- Głupia. Oddałabym wszystko, żeby chociaż raz w życiu ktoś na mnie popatrzył, tak, jak on patrzy na Ciebie.
|
|
 |
|
Zawsze będziesz tym najlepszym, tym którego najbardziej kocham i chcę mieć do końca.
|
|
 |
|
Jestem jedną z tych wariatek, kochających kłótnie i bitwy na poduszki. Dogryzanie to u mnie codzienność, a nudę wyeliminowałam z życia.
Mam nierówno pod sufitem, ale jak pokocham, nie widzę odwrotu.
|
|
 |
|
Miłość? To tylko kilka wspaniałych sms'ów, pocałunków, czasem pieszczoty a nawet sex. To tylko parę miesięcy, niekiedy lat, bycia z kimś kogo słowa przyprawiały o dreszcze. To miliony nieprzespanych nocy, mokrych od łez poduszek i koszmary do końca życia. Tysiące przepalonych paczek papierosów i wypitych przy tym win. Setki zmarnowanych zapałek na podpalanie wspólnych zdjęć. Jedyny plus miłości to zaoszczędzenie na płynu do demakijażu - zastępują go łzy.
|
|
 |
|
Po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.
|
|
 |
|
Stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust.
Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta.
Poczułam Twój leciutki uśmiech...
wyszeptałeś mi do ucha ' to ja tu się muszę starać, kochanie '.
|
|
 |
|
- przecież ona ciągle sie uśmiecha . -to spójrz na nią , gdy jest sama\ ugaspragnienie
|
|
 |
|
Początkowo próbowałam się bronić przed szczęściem, w obawie przed utratą życia, do którego się przywiązałam. Nie wiedziałam bowiem, ile dobrego może przynieść ucieczka od życia, które już dawno straciło swój sens.
|
|
 |
|
nie wiem, czy powinnam sobie pozwolić na to,
by uwierzyć w nowy, nadchodzący lepszy rok.
Nie chcę się niesmacznie rozczarować..
|
|
|
|