głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sweetbear

Jedwab jego ust przesunął się po moich. Serce fiknęło mi kozła w piersi. Zaciskałam razem dłonie  które nagle stały się lodowate. Oczy zaczęły mnie piec  tak jak wtedy kiedy zbyt szybko piję colę. Fala ciepła przelała się przez moje ciała  a po niej w mojej głowie nastąpił wybuch sztucznych ogni.

ineov dodano: 11 listopada 2010

Jedwab jego ust przesunął się po moich. Serce fiknęło mi kozła w piersi. Zaciskałam razem dłonie, które nagle stały się lodowate. Oczy zaczęły mnie piec, tak jak wtedy kiedy zbyt szybko piję colę. Fala ciepła przelała się przez moje ciała, a po niej w mojej głowie nastąpił wybuch sztucznych ogni.

to co było kiedyś  jest bez odpowiedzi.

ineov dodano: 11 listopada 2010

to co było kiedyś, jest bez odpowiedzi.

 I wtedy ja także miałem ochotę zamknąć oczy. Ale nie robiłem tego. Żal mi po prostu było tego czasu  w którym nie patrzyłbym na nią. Bo ja chcę patrzeć na nią przez cały dany mi czas. Dlatego chciałbym kiedyś obudzić się obok niej i móc obserwować jej twarz i zamknięte oczy  gdy nic nie mówi. I gdy tak śpi i nie może mnie słyszeć  chciałbym nachylić się nad nią i opowiedzieć o tym moim 'zakochaniu' .”

ineov dodano: 11 listopada 2010

"I wtedy ja także miałem ochotę zamknąć oczy. Ale nie robiłem tego. Żal mi po prostu było tego czasu, w którym nie patrzyłbym na nią. Bo ja chcę patrzeć na nią przez cały dany mi czas. Dlatego chciałbym kiedyś obudzić się obok niej i móc obserwować jej twarz i zamknięte oczy, gdy nic nie mówi. I gdy tak śpi i nie może mnie słyszeć, chciałbym nachylić się nad nią i opowiedzieć o tym moim 'zakochaniu' .”

Nie chciałam im posyłać łez. odchodziłam...odchodziłam ... i nie miało znaczenia  jak wiele serc będzie zranionych   moje  ich czy kogokolwiek. W duchu już od nich odeszłam.  ...  nigdy już nie zobaczę tego syfu. Dzięki bogu.

ineov dodano: 11 listopada 2010

Nie chciałam im posyłać łez. odchodziłam...odchodziłam ... i nie miało znaczenia, jak wiele serc będzie zranionych - moje, ich czy kogokolwiek. W duchu już od nich odeszłam. [...] nigdy już nie zobaczę tego syfu. Dzięki bogu.

Ten pierwszy pocałunek potwierdził ich miłość  ale już wcześniej oboje wiedzieli  że wbrew temu wszystkiemu  co się wydaje  i co mówią inni  znaleźli się tutaj tylko po to  żeby się spotkać… Wszystko co było obok  poza nimi traciło właściwości. Jakby nie istniało.

ineov dodano: 11 listopada 2010

Ten pierwszy pocałunek potwierdził ich miłość, ale już wcześniej oboje wiedzieli, że wbrew temu wszystkiemu, co się wydaje, i co mówią inni, znaleźli się tutaj tylko po to, żeby się spotkać… Wszystko co było obok, poza nimi traciło właściwości. Jakby nie istniało.

Bo ona tak bardzo chciała  żeby coś napisał. Cokolwiek. Nawet zwykłe „zostaw mnie”. Ale on milczał. A ona tak bardzo chciała  żeby tylko napisał. Cokolwiek  żeby wszystko było jasne..

ineov dodano: 11 listopada 2010

Bo ona tak bardzo chciała, żeby coś napisał. Cokolwiek. Nawet zwykłe „zostaw mnie”. Ale on milczał. A ona tak bardzo chciała, żeby tylko napisał. Cokolwiek, żeby wszystko było jasne..

Uwielbiała o nim mówić. Mogła to robić godzinami  a za każdym razem  gdy to robiła oczy jej błyszczały  a usta układały się w uśmiech.

ineov dodano: 11 listopada 2010

Uwielbiała o nim mówić. Mogła to robić godzinami, a za każdym razem, gdy to robiła oczy jej błyszczały, a usta układały się w uśmiech.

Cyk  cyk  cyk  cyk  zegar cyka  W ciszy oddycha rytmika  Moje myśli gonią igłę sekundnika  Nie zasypiam  myślę o tym  Przemijanie nas dotyka  poczułem dziś ten dotyk  Myślę o tych  w których ta muzyka nigdy już nie błyśnie  O tych  którzy tkają niczym pająk nić tęsknoty  Czas to bezlitosny sędzia  Dobre chwile ci zostawia tylko na nieostrych zdjęciach  I kim byś nie był  ile byś nie miał nie ma znaczenia  Wytropi cię by wręczyć ci bilet milczenia

kasiekowska dodano: 10 listopada 2010

Cyk, cyk, cyk, cyk, zegar cyka W ciszy oddycha rytmika Moje myśli gonią igłę sekundnika Nie zasypiam, myślę o tym Przemijanie nas dotyka, poczułem dziś ten dotyk Myślę o tych, w których ta muzyka nigdy już nie błyśnie O tych, którzy tkają niczym pająk nić tęsknoty Czas to bezlitosny sędzia Dobre chwile ci zostawia tylko na nieostrych zdjęciach I kim byś nie był, ile byś nie miał nie ma znaczenia Wytropi cię by wręczyć ci bilet milczenia

Czasem trzeba umrzeć by znów narodzić się jak Pelson

kasiekowska dodano: 10 listopada 2010

Czasem trzeba umrzeć by znów narodzić się jak Pelson

Tęsknota zmienia perspektywy międzyludzkiego spotkania. Tęsknota sprawia  że minuty stają się  grube  i przeogromne jak wiek  a kilometry są nie do przebycia. Tęsknota wydłuża czas  odległość  a jednocześnie przybliża osobę. W chwilach tęsknoty jest ona tuż obok  w tym samym pokoju  obok starego  opasłego fotela  siedzi na wyciągnięcie dłoni i czeka...

zakazanemarzenia dodano: 8 listopada 2010

Tęsknota zmienia perspektywy międzyludzkiego spotkania. Tęsknota sprawia, że minuty stają się "grube" i przeogromne jak wiek, a kilometry są nie do przebycia. Tęsknota wydłuża czas, odległość, a jednocześnie przybliża osobę. W chwilach tęsknoty jest ona tuż obok, w tym samym pokoju, obok starego, opasłego fotela, siedzi na wyciągnięcie dłoni i czeka...

Obserwowałam jak wraz z oddechem i biciem serca unosi się Twoja klatka piersiowa  trzymałeś mnie wtedy za dłonie. W takich momentach myślałam  że potrafisz zatrzymywać czas.

kasiekowska dodano: 5 listopada 2010

Obserwowałam jak wraz z oddechem i biciem serca unosi się Twoja klatka piersiowa, trzymałeś mnie wtedy za dłonie. W takich momentach myślałam, że potrafisz zatrzymywać czas.

Tak lubiła wymykać się z jego ramion  uciekać niczym wystraszone dziecko.. Tak lubiła  kiedy jego dłonie dotykały jej skóry  a ona miała tyle ufności w oczach  tyle wiary w sercu.. Tak lubiła  kiedy w końcu obezwładniał ją uściskiem ramion  a ona już nie chciała uciekać i chciała tylko już zawsze trwać w nim   jedynym miejscu  gdzie czuła się naprawdę bezpieczna..

kasiekowska dodano: 5 listopada 2010

Tak lubiła wymykać się z jego ramion, uciekać niczym wystraszone dziecko.. Tak lubiła, kiedy jego dłonie dotykały jej skóry, a ona miała tyle ufności w oczach, tyle wiary w sercu.. Tak lubiła, kiedy w końcu obezwładniał ją uściskiem ramion, a ona już nie chciała uciekać i chciała tylko już zawsze trwać w nim - jedynym miejscu, gdzie czuła się naprawdę bezpieczna..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć