 |
Znów mieć 5 lat, zanurzyć się w szafie mamy.. Do czubków butów powciskać chusteczki, topić się w za dużych sukienkach, pomalować się najmocniejszą szminką, wylać na siebie pół flakonu perfum i marzyć jak fajnie być dorosłą
|
|
 |
jesteś kimś wielkim . takim nie do oddania .
|
|
 |
Choć nie przyjaźnimy się ze sobą prawie rokto ja wziąż mam nasze zdjęcia. Nie mam siły ich usunąć. Tęsknie. Zawszystkimi przepłakanymi nocami w jej towrzystwie. Za wszystkimidzikimi jazdami. Za tym, że byłyśmy ze sobą tak cholernie zrzyte. Zatym, że nigdy nie pozwoliła aby stała mi się jakakolwiek krzydwa. Zatymi chwilami kiedy płakałyśmy ze śmiechu do bólu brzucha. Za to, żepotrafiłaś podejsc i wyjebać każdemu kto choćby tylko krzywo na mniespojrzał, nie mówiąc już o jakimkolwiek negatynwmu określeniu wkierunku mojej osoby. Za tym, ze jeżeli nam obydwóm podobał się jakiśchłopak, ty zostawiałaś go dla mnie, jak tylko zauważyłaś błysk w moichoczach, jaki pojawiał się gdy tylko go ujrzałam, lecz zawszepowtarzałaś 'jak ją skrzywdzisz to Cię zajebie'. za tym, zepotrafiłysmy w lato przesiadywać całą noc na podwórku, słuchaćdołujacych piosenek aż do świtu. Ale teraz już nas nie ma. Nie manaszej przyjaźni. Nienawidzimy się.spójrzmy prawdzie w oczy. boli.cholernie.
|
|
 |
Teraz wydaje Ci się, że runął cały świat, ale za chwilę zrozumiesz, że to były zaledwie delikatne drżenia sejsmiczne..
|
|
 |
Wiem że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech.
|
|
 |
Wypijmy za to, żeby się nam zbytnio w głowach nie popierdoliło
|
|
 |
świat pełen zepsucia, skurwiałej zawiści.
|
|
 |
Mimo, że widzieliśmy się zaledwie parę dni temu, ja nie potrafię przypomnieć sobie dokładnie Twojej twarzy. Pamiętam tylko detale, na które zwróciłam wtedy uwagę. Twoje niebieskie oczy, wpatrujące się tak dogłębnie we mnie. Twoje usta, z których uśmiech schodził bardzo rzadko. I Twoje włosy, postawione na żela, które parę tygodni wcześniej głaskałam w ten nasz wieczór. Mimo tego, że to niemoralne i nie zdrowe dla mnie, tęsknię. Chcę rozmowy. Chcę żebyś mnie przytulił. Pocałował. Tak jak wtedy. /zakochana.niebieskooka
|
|
 |
Zwyczajnie się bał, że pozwoli sobie na zbyt dużo, że da się ponieść emocjom i pożądaniu. On to czuł. Musiał odejść, bo nie chciał jej skrzywdzić. A jednak to właśnie jego odejście spowodowało zatrzymanie bicia jej serca. /zakazanamilosc
|
|
|
|