 |
|
Pamiętasz ten moment, kiedy jako dziecko, w wieku około siedmiu lat, malujesz obrazek i niebo to niebieski pasek u góry kartki? I wtedy przychodzi ten moment rozczarowania, kiedy nauczyciel mówi Ci, że tak naprawdę niebo zajmuje całą wolną przestrzeń na rysunku. I to jest ta chwila, kiedy życie zaczyna być coraz bardziej skomplikowane i nieco nudniejsze, ponieważ zamalowanie całej kartki na niebiesko jest raczej nużącym zajęciem.
|
|
 |
|
i każdego wieczoru powtarzała sobie: nie płacz, nie warto. nie ten to inny.
|
|
 |
|
Ta świadomość, że teraz inna dziewczyna wplata palce w Twoje kruczoczarne włosy rozpierdala mnie na cząstki elementarne.
|
|
 |
|
boli tak mocno, że aż sie zwijasz. i nie jesteś w stanie myśleć o niczym innym. i tak bardzo potrzebujesz żeby był blisko.. właśnie teraz kiedy wiesz, że blisko nie będzie już nigdy.
|
|
 |
|
ja wszystko wytrzymam, muszę tylko czuć , że Ty mnie kochasz.
|
|
 |
|
Ty się Serce ogarnij , a Ty Rozum pilnuj Serca.
|
|
 |
|
Ta mała iskierka nadziei, w którą tak dmuchałam, musi zgasnąć. Przyszedł czas, by jej na to pozwolić.
|
|
 |
|
Wiele razy o tym marzyła. O miłości, o prawdziwych pocałunkach, zazdrosnych koleżankach, nocnych spacerach przy akompaniamencie świerszczy, o ciepłych dłoniach, nieśmiałych uśmiechach, spełnianiu pragnień i czerpaniu garściami z drzewa szaleństw. Marzyła o przymknięciu kotary ciężkich powiek pod naciskiem czyjś miękkich warg, o głośnym, przyjemnym śmiechu matki, którego nigdy nie słyszała, a który miał podkreślić jedynie to, jak bardzo się zakochała, i w końcu o tym jednym jedynym uczuciu spełnienia, jakie mógłby dać jej ktoś, dla kogo chciałaby budzić się każdego ranka. Przepadło. Tak jak jasne światło otulające pokój, gdy wyłączymy z prądu lampkę. Gdzieś na drodze między umysłem a sercem zapanowała ciemność. Wiele rzeczy chciała zaplanować, jednak teraz wiedziała, że za późno zabrała się za notowanie wszystkich wschodów i zachodów słońca. Wiedziała, że będąc tak słabą, igrać z losem nie można - wszystko przepadło, nawet wiara w miłość.
|
|
 |
|
Wspomnienia zagnieżdżają się gdzieś w umyśle i dają możliwość powrotów. Malutkie i niezniszczalne mówią o tym, że bywają te najpiękniejsze chwile i najpiękniejsze na świecie pożegnania.
|
|
 |
|
to dziwne. chociaż jestem w pełni świadoma, że nie chcę z nim być i już do niego nie wrócę, to wcale nie kocham go ciut mniej.
|
|
 |
|
moja pomyłka polegała na tym, że kierowałam się uczuciami.
|
|
 |
|
pan jej nie zawiódł. pan ją skrzywdził. a tego nie da się cofnąć.
|
|
|
|