 |
te oczy. te włosy. te ruchy. ten uśmiech. to spojrzenie. ten On.
|
|
 |
będę Ci kłamać prosto w twarz, jednocześnie kłamstwem gardząc. bezwiednie będę Tobą manipulować. nie muszę używać siły, słowami ranię jak nikt .
|
|
 |
`obiecaj mi, że rzucisz mnie w słoneczny dzień. że będę mogła pójść wtedy na plażę i popatrzeć na tyłki chłopaków . nie chcę siedzieć w domu i płakać razem z chmurami `
|
|
 |
bo słodkie ideały to największe dupki.
|
|
 |
Bliskim mów , gdyby pytali, że chwilowo zmieniłam adres ,że w niebie leczę duszę z silnego przedawkowania rzeczywistości .
|
|
 |
'jestem wredna, mam nawroty bezczelności co 3 sekundy i nie lubię się dzielić. wystarczający powód, żebyś dał sobie spokój ?
|
|
 |
Udawało jej się przezwyciężać swoje małe słabości ale poniosła klęskę w sprawach ważnych. Roztaczała wokół aurę kobiety niezależnej choć rozpaczliwie potrzebowała kogoś obok siebie. W oczach przyjaciół uchodziła z a wzór godny naśladowania traciła większość swojej energii usiłując być zawsze na miarę takiego obrazu siebie jaki sama stworzyła. /czekoladowaslodkosc
|
|
 |
Dzisiaj proszę cie
ten jeden raz zatrzymaj się
ten jeden raz stań tuż obok mnie
dziś czuje, że brak mi sił
ten jeden raz bądź blisko mnie
poczuć mi daj, że to wszystko ma sens
dziś wiem, że brak mi sił
|
|
 |
Pewnego dnia siedzą na lekcji w szkole dotarło do niej, że wszystko się zmieniło, że On już do niej nie wróci. Postanowiła zmienić swoje życie. Zmieniła plany na życie. Swój styl. Wystrój pokoju. Ciuchy. Zaczęła słuchać innych piosenek. Robić inne rzeczy w wolnym czasie. Oglądać inne filmy. Inaczej patrzeć na świat... Została już tylko jedna rzecz. Napisała na kartce wszystkie swoje marzenia, wyciągnęła zapałki i podpaliła kartkę. - ,,od teraz już wszystko będzie inaczej'' - pomyślała
|
|
 |
Już spojrzenia nie wystarczały, chciała czegoś więcej.
|
|
 |
Zamieszkałam Cię w sobie na co dzień
Zamówiłam już lampę i sofę
Ustawimy je gdzieś w mojej głowie
Nie zabłądzisz już
|
|
 |
Czasem po prostu nie rozumiem sama siebie, bo wystarczy, że tylko się uśmiechniesz w moją stronę a ja mam uczucie, że uginają mi się nogi i brakuje powietrza. No i co ty w sobie takiego masz?
|
|
|
|