 |
Bezwarunkowe uzależnienie swojego samopoczucia od obecności tej drugiej osoby.
|
|
 |
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
 |
Czekam z niecierpliwością na chwilę, gdy odkryjesz, że na czubku twojego nosa nie kończy się świat..
|
|
 |
- Co w nim jest takiego szczególnego?- Nie wiem, ale chcę to sprawdzać do końca życia.
|
|
 |
- Wiesz , kiedyś oddałabym wszystko , żeby go odzyskać .- A teraz .?- A teraz czekam na moment , żeby mu powiedzieć słodkie wypier.dalaj .!
|
|
 |
Pewnej nocy księżyc, widząc jej samotność, zapytał:- Nie męczy Cię to czekanie?- Trochę. Ale nie mogę się poddać...
|
|
 |
- Tęsknię..- Ja też.- A nie możemy do siebie wrócić?- W żadnym wypadku.
|
|
 |
"- pan mnie wcale nie kocha ..
- myli się pani. właśnie dlatego, że panią tak bardzo kocham,
nie mogę być z panią teraz. jestem teraz tak zmieniony wewnętrznie,
że gdybym został z panią, znienawidziłaby mnie pani na zawsze."
|
|
 |
Dziś zaczynam życie bez Ciebie, ale wiesz tam na samym dnie zawsze będziesz, zawsze będę coś do Ciebie czuła.
|
|
 |
-I obiecaj, że jak już odejdziesz to już nie wrócisz...
|
|
 |
A teraz jestem zła by potem powiedzieć, że przepraszam.
|
|
 |
Nie, nie będę płakała nie mam siły na łzy.
|
|
|
|