 |
nie patrz na to co straciłeś, zobacz ile możesz zyskać.
|
|
 |
może pora spróbować czegoś innego?
|
|
 |
przegrana to jednak część sukcesu.
|
|
 |
Świat ma zakłamane serce i od dawna tu tak jest więc ta pogoń po szczęście to jest trauma na starcie
|
|
 |
Są granice których się nie przekracza
|
|
 |
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia :)
|
|
 |
Są ludzie za którymi pobiegłbym w ogień, jeśli spytasz czy mówię o Tobie, to nie odpowiem..
|
|
 |
niby każdy inny a wszyscy tacy sami.
|
|
 |
Powiedzcie mi jak ja do cholery układałam tę listę rzeczy potrzebnych do szczęścia, że teraz mając te priorytety z najwyżej półki - bezcennych przyjaciół i wspaniałego faceta, jest mi tak nieopisanie niedobrze, że ciężko chociażby oddychać?
|
|
 |
Tydzień temu. Ciężko było. Najciężej jak dotąd. I złożyło się jeszcze, że akurat w nasze pół roku, akurat po całym szeregu tych niełatwych sytuacji. Ledwo potrafiliśmy się pożegnać. Jedynie ostatki sił. Obiecywałeś mi, że niedługo będziesz i pomożesz mi to wszystko poukładać. I kazałeś się trzymać, ale ja już nie mogę po tych siedmiu dniach, jestem w mentalnej rozsypce i nie potrafię, po prostu nie potrafię się uśmiechnąć teraz.
|
|
 |
Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi, może, chyba, pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów, zainteresowania, a przy jakimkolwiek przypadkowym, wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku, spin. Ojciec? No nie żartuj, że do tej rangi mam podnosić człowieka, który jedyne, co przyłożył do mojego wychowania, życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy.
|
|
|
|