![cz.2 gdzieś w tle ktoś kibicował ktoś krzyczał ktoś mnie uspokajał ktoś groził że zadzwoni na gliny a ja miałam przed sobą tylko ten jeden obraz: tej dziwki wypluwającej zęby której mina zmieniła się diametralnie. po chwili poczułam ogromny ból rąk spowodowany obezwładnieniem przez Mateusza. już się nie wyrywałam krzyknęłam tylko kilka słów typu: wypierdole Ci je wszystkie za moją siostrę. radzę Ci wyjebać z miasta po czym Mateusz odciągnął mnie na bok i wrzucił do taksówki. jechałam przez miasto rycząc i mając przed oczami pobitą twarz siostry a gdzieś między tym wszystkim słysząc głos Mateusza który powatrzał mi że wszystko będzie dobrze i że Ona jest tak samo silna jak ja że sobie poradzi i że tamta już nigdy Jej nie tknie tego ostatniego byłam na szczęście pewna już na sto porcent... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.2] gdzieś w tle ktoś kibicował, ktoś krzyczał, ktoś mnie uspokajał, ktoś groził, że zadzwoni na gliny - a ja miałam przed sobą tylko ten jeden obraz: tej dziwki, wypluwającej zęby, której mina zmieniła się diametralnie. po chwili poczułam ogromny ból rąk, spowodowany obezwładnieniem przez Mateusza. już się nie wyrywałam - krzyknęłam tylko kilka słów, typu: "wypierdole Ci je wszystkie, za moją siostrę. radzę Ci wyjebać z miasta" - po czym Mateusz odciągnął mnie na bok, i wrzucił do taksówki. jechałam przez miasto - rycząc, i mając przed oczami pobitą twarz siostry, a gdzieś między tym wszystkim, słysząc głos Mateusza, który powatrzał mi, że wszystko będzie dobrze, i , że Ona jest tak samo silna jak ja, że sobie poradzi, i , że tamta już nigdy Jej nie tknie - tego ostatniego byłam na szczęście pewna, już na sto porcent... || kissmyshoes
|
|
![Żaka podaj piwo temu gościowi przy końcu rzucił kumpel. mam obsuwe sam nalej odrzuciłam gdy nagle usłyszałam prosił specjalnie o Ciebie . zatrzymałam się i spojrzałam w Jego kierunku. siedział przy barze i uśmiechał się do mnie z tym samym błyskiem w oku który pamiętam sprzed kilku lat gdy jeszcze byliśmy razem. podeszłam do Niego podając mu piwo. wróciłaś powiedział po czym zaczął na żarty opieprzać mnie że nie dałam znać. przegadaliśmy kilka minut po czym wyskoczyłam z tekstem: czemu za każdym razem do mnie wracasz? nie odciąłeś się ani na chwilę . uśmiechnął się położył na bar pieniądze za piwo po czym wstając dodał: kocham sentymenty a Ty jesteś moim i udał się w kierunku drzwi. stałam jeszcze chwilę wpatrując się w Jego oddalającą się sylwetkę i uświadamiając sobie że właśnie to w Nim uwielbiałam zagadkowość która zawsze tak bardzo mnie intrygowała. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"Żaka,podaj piwo temu gościowi przy końcu "-rzucił kumpel. "mam obsuwe, sam nalej"-odrzuciłam, gdy nagle usłyszałam "prosił specjalnie o Ciebie". zatrzymałam się, i spojrzałam w Jego kierunku. siedział przy barze, i uśmiechał się do mnie - z tym samym błyskiem w oku, który pamiętam sprzed kilku lat, gdy jeszcze byliśmy razem. podeszłam do Niego, podając mu piwo. "wróciłaś"- powiedział, po czym zaczął na żarty opieprzać mnie, że nie dałam znać. przegadaliśmy kilka minut, po czym wyskoczyłam z tekstem:"czemu za każdym razem do mnie wracasz? nie odciąłeś się,ani na chwilę". uśmiechnął się, położył na bar pieniądze za piwo, po czym wstając dodał:"kocham sentymenty, a Ty jesteś moim", i udał się w kierunku drzwi. stałam jeszcze chwilę, wpatrując się w Jego oddalającą się sylwetkę, i uświadamiając sobie, że właśnie to w Nim uwielbiałam - zagadkowość, która zawsze tak bardzo mnie intrygowała. || kissmyshoes
|
|
![to ten jeden z dni które w mojej pamięci będą na zawsze. ciepły wakacyjny wieczór beztroski w sumie leniwy. odebrałam telefon a później wszystko działo się jak przez mgłę. podejście do okna by zobaczyć przy Twoim bloku światła karetki i policji podchodzące do oczu łzy i syndrom mówiący: biegnij tam kurwa . sekundy które nie pozwoliły zwrócić mi nawet uwagi w to co się ubieram. po chwili bieg chyba najszybszy w życiu. lekki wiatr który sprawiał że przechodziły mnie dreszcze i ta myśl: błagam żeby to nie było prawdą . płakałam i biegłam na oślep nie patrząc na to że biegnę przez ruchliwą ulicę nie zwracając uwagi na gapiących się ludzi i po chwili tam byłam. trzymana przez chłopaków ze łzami w oczach i przeraźliwym krzykiem wydobywającym się z moich ust leżałeś tam bez grama życia sam pośród kałuży krwi...zostawiłeś mnie samą z trzęsącymi się rękoma i ledwie bijącym sercem pośród tłumu którego przecież tak bardzo się boję. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
to ten jeden z dni, które w mojej pamięci będą na zawsze. ciepły wakacyjny wieczór - beztroski, w sumie leniwy. odebrałam telefon, a później wszystko działo się jak przez mgłę. podejście do okna, by zobaczyć przy Twoim bloku światła karetki i policji, podchodzące do oczu łzy i syndrom mówiący: "biegnij tam kurwa". sekundy, które nie pozwoliły zwrócić mi nawet uwagi w to co się ubieram. po chwili bieg, chyba najszybszy w życiu. lekki wiatr, który sprawiał, że przechodziły mnie dreszcze, i ta myśl:"błagam, żeby to nie było prawdą". płakałam, i biegłam - na oślep, nie patrząc na to, że biegnę przez ruchliwą ulicę, nie zwracając uwagi na gapiących się ludzi - i po chwili tam byłam. trzymana przez chłopaków, ze łzami w oczach i przeraźliwym krzykiem wydobywającym się z moich ust - leżałeś tam, bez grama życia, sam, pośród kałuży krwi...zostawiłeś mnie - samą, z trzęsącymi się rękoma, i ledwie bijącym sercem, pośród tłumu, którego przecież tak bardzo się boję. || kissmyshoes
|
|
![http: zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com 2013 11 nie chce juz tesknic za tym czego nie.html nowy wpis na zapiskach myślę że może dać trochę do myślenia niektórym co do aż za grób zakończyłem tą historię i nie potrafię do niej wrócić ALE założyłem nowego bloga z podobną koncepcją ale innym podejściem i historią. Jak uporam się z wystrojem i napiszę post nie tylko kawałki to link na pewno wrzucę. Mam nadzieję że Wam się spodoba i nowy post na zapiskach i nowy blog. Take care! :](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/11/nie-chce-juz-tesknic-za-tym-czego-nie.html nowy wpis na zapiskach, myślę, że może dać trochę do myślenia niektórym ;] co do aż za grób zakończyłem tą historię i nie potrafię do niej wrócić, ALE założyłem nowego bloga z podobną koncepcją, ale innym podejściem i historią. Jak uporam się z wystrojem i napiszę post nie tylko kawałki to link na pewno wrzucę. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i nowy post na zapiskach i nowy blog. Take care! :)
|
|
|
|