 |
Bywa, że więzy, które powstrzymują nas od bycia wolnym są tylko kwestią psychiki.
|
|
 |
Czas nie leczy ran nie może sprawić , że poczujemy się lepiej . Czas tylko sprawia, że potrafimy zapomnieć o kimś bez kogo świat nie ma już znaczenia.
|
|
 |
Dziury w sercu szmatą nie zapchasz.
|
|
 |
"Pewnego dnia ktoś przytuli Cię tak mocno, że wszystkie Twoje rozbite kawałki zbiorą się do kupy."
|
|
 |
"Mieliśmy żyć razem i taka jest prawda..
a może za dużo wypiłem? Do diabła..
Dziś jesteś z nim i to nie jest moja sprawa..
bo bywały dni, kiedy nawet piłem za Was.."
|
|
 |
Nawet jeśli wrócisz ..Ja już nie czekam
|
|
 |
"Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój. moje serce i słowa w Twoich ustach."
|
|
 |
"Nie ma nic wstydliwego w tym że kogoś zraniłeś,
każdy ranił, lecz w jaki sposób to zrobiłeś?
Jeśli zdradziłeś to jesteś bez wartości,
nie można Ci ufać bo do kurestwa masz skłonności"
|
|
 |
Wszyscy muszą być kimś, mi wystarczy być sobą.
|
|
 |
'Ten chłopak kocha - za bardzo.
Chcę – za bardzo
i teraz miałbym się poddać?
Nie – za bardzo.
Czuje – za bardzo.
Wiem – za bardzo,
żeby coś mieć musisz tego chcieć, jak bardzo?'
|
|
 |
Była druga nad ranem a ja zalana łzami siedziałam skulona na łóżku i marzyłam o tym by być kimś innym. moje życie nie miało sensu. nagle usłyszałam uderzenie a mój wzrok powędrował w stronę okna. ani przez chwile nie miałam wątpliwości czym były spowodowane te dźwięki.podeszłam do okna, odsłoniłam firankę i zobaczyłam na parapecie resztki śniegu. spojrzałam na chodnik i przez małą chwile na mojej twarzy pojawił się uśmiech, poczułam się jak za dawnych lat kiedy przychodziłdo mnie i zamiast jak normalni ludzie używać dzwonka wolał rzucać w moje okno śnieżkami. wyciągnęłam rękę żeby mu pomachać, ale w ostatniej chwili zmieniłam zdanie i otworzyłam okno. poczułam płatki śniegu na moich policzkach, ale to w tej chwili było najmniej istotne. "czego chcesz?" krzyknęłam na on podniósł do góry butelkę wódki i z niezrozumiałą dla mnie złością powiedział "chciałem tylko sprawdzić czy mógłbym jeszcze naprawić to co spieprzyłem.
|
|
|
|