 |
chciałabym być tak bardzo silna emocjonalnie jak faceci . żyć każdego dnia z ich ' mam wyjebane ' na wszystko dookoła. marzę , żebym choć przez chwilę nie kierowała się sercem . spędzić jeden dzień w ich skórze. bez reagowania płaczem na romantyczne wyznania miłosne bohaterów komedii romantycznych, bez przejmowania się czy dobrze dzisiaj wyglądam , albo czy ten sweterek pasuje do tych spodni . wyjść z domu całkowicie wyluzowana , zapalić papierosa , splunąć na chodnik i pojechać na dobrą imprezę . stać chwilę wśród znajomych z piwem w ręku i wypatrywać przystojnej ofiary . podejść bez strachu przed odrzuceniem , zatańczyć razem kilka utworów , potem w jakimś rogu klubu wykorzystać okazję i zacząć zachowywać się dość niemoralnie . po chwili rzucić hasło , że muszę wracać do znajomych zostawiając tylko swój numer. przez następne dni nie reagować na żadne wiadomości , telefony . zabawić się raz bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia. poczuć , jak to naprawdę jest być prawdziwym skurwielem
|
|
 |
są chwile , w których zastanawiam się , co on mówi , gdy ktoś zapyta o mnie . jestem ciekawa , czy żałuje tych dni spędzonych ze mną . czy choć trochę tęskni za wspólnym śmianiem się z niczego , za naszymi rozmowami . ciekawe jak się tłumaczy , gdy kiedyś ktoś przypomina mu tą imprezę , na której powiedział pierwszy raz , że mnie kocha . pewnie teraz zaprzecza temu wszystkiemu . tłumaczy się ,że był w końcu tak bardzo pijany , że plótł bzdury . albo mówi , że wtedy nie wiedział jeszcze jaką szmatą jestem . nie interesuje mnie nawet tak bardzo to , co on mówi innym . jestem ciekawa co czuje w środku . przecież ma serce , ma uczucia . zawsze reagował zbyt emocjonalnie na wszystko . przecież tak się troszczył o każdą z nas . złożył mi kilka sekund po północy jako pierwszy życzenia urodzinowe . wyjątkowe , piękne . pisał ' nie zmieniaj się . zostań taka , jaka jesteś i pamiętaj , że są ludzie , którzy są w stanie zrobić dla ciebie wiele . ' i on zrobił . był .
|
|
 |
masa kartkówek i słuchanie nauczycieli , że w końcu mamy się wziąć za naukę już od rana wyprowadziła mnie z równowagi . w trakcie powrotu do domu w autobusie stara jędza przepychała się , żeby tylko usiąść taranując mnie i depcząc . pieprzony wiatr rozjebał mi włosy w różne strony . w domu matka zaczęła narzekać , że znowu nie posprzątane . na dodatek tamten nie odpisywał kurwa od ponad godziny . wkurwiało mnie dosłownie wszystko . wyszłam z psem , żeby czasem nie wybuchnąć w domu. wychodząc na pobliską alejkę dostałam smsa . pierwsza myśl - ja pierdole , w końcu raczył odpisać. zapytał tylko krótko , gdzie jestem . kurwa , a gdzie mogę być . ' z psem ' - odpisałam . kundel zaczął szczekać i wyrwał mi smycz z ręki biegnąc przed siebie nie zważając na moje krzyki . jeszcze tego brakowało. biegłam za tym chorym psem drąc się na całą alejkę . skręciłam psem i zobaczyłam Jego z moim pupilem. śmiał się do mnie i drapał za uchem zadowolonego psa . fatalny nastrój gdzieś przepadł.
|
|
 |
czasami musisz być daleko od ludzi, których kochasz. ale to nie oznacza, że
kochasz ich mniej. czasami to sprawia, że kochasz ich nawet bardziej.
|
|
 |
zostanie prawdziwych garstka, ktoś nagle ucichł
|
|
 |
wiele się zmieniło gdy tak w przeszłość patrzę
|
|
 |
czuję to, co Ty, albo któreś z nas się myli
|
|
 |
wypluwam krew otwartą raną w moim sercu
|
|
 |
wiesz, już nie rozumiem nic, już nic nie kumam,już nie umiem żyć, nie umiem być,już nie umiem czuwać, już nie umiem nic
|
|
 |
chciałbym umieć jej pokazać tą miłość, którą czuje nawet teraz mocniej niż na początku.
|
|
 |
kiedyś wolni zawsze mieliśmy się z czego cieszyć, dziś zniknęły z naszej twarzy beztroskie uśmiechy
|
|
|
|