 |
to było tak,jakbym szła pod górę po stromym,oblodzonym zboczu i jakby kilka metrów przed szczytem obsunęła mi się noga.Nie miałam się czego przytrzymać,zaczęłam spadać w zawrotnym tempie,wszystko dokoła mnie zmieniało swój obraz,niczego nie mogłam poznać.Tylko spadałam,spadałam i pomału wypuszczałam z rąk wszystkie skarby,które udało mi się zebrać w drodze pod górę.
|
|
 |
Ciężko myśleć o tym teraz,kiedy jest już za późno na korektę.
|
|
 |
Cóż warta jest miłość,jeżeli ktoś może odrzucić ją od siebie jak niepotrzebny śmieć?
|
|
 |
Tkwimy z korzeniami w swoim stylu i nonszalancji,którą nakazuje.A przecież kiedy odrzucimy swoje zewnętrzne twarze,mamy oblicza zupełnie inne,zatracamy tę szorstkość,która pozornie nas cechuje.
|
|
 |
wóda znieczula,więc pijesz więcej.
|
|
 |
Stworzyłem sobie fikcję,przyjąłem ją za prawdę,a potem sam dziwiłem się,że wszystko w niej jest oszukaństwem.
|
|
 |
Czasami człowieka łamią drobiazgi.
|
|
 |
Wszystko było nieprawdą!Wszystko!Prawdziwa była tylko szklanka herbaty.
|
|
 |
Żyłam przeszłością,ale czas biegł naprzód.
|
|
 |
Zupełnie jakby nie było tamtego lata za nami, jakbym go nie znała.
|
|
 |
Czy my w ogóle już kochać naprawdę? Czy potrafimy,rozumiesz,odróżnić prawdziwe uczucie od tych tysięcy zakochań,które mamy już za sobą?
|
|
 |
Pierwszy raz byliśmy tak blisko siebie,z dala od ludzkich spojrzeń,zdani tylko na łaskę własnych instynktów.
|
|
|
|