głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika surtv

widziałam dzisiaj Twoich kumpli  oni powiedzieli 'cześć'   a Ciebie tylko stać na opuszczenie głowy i kopanie mega ważnego kamyczka .

martusia005 dodano: 4 października 2010

widziałam dzisiaj Twoich kumpli, oni powiedzieli 'cześć' , a Ciebie tylko stać na opuszczenie głowy i kopanie mega ważnego kamyczka .

podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować .

martusia005 dodano: 4 października 2010

podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować .

  co powiesz na to   żebym Cię teraz pocałował ..   nic nie powiem   tylko się odwrócę ..   dlaczego ?   bo znowu się w Tobie zakocham ..   a co Ty na to   jak Ci powiem   że Cie kocham i chcę z Tobą być ?   pocałuję Cię ..

martusia005 dodano: 4 października 2010

- co powiesz na to , żebym Cię teraz pocałował .. - nic nie powiem , tylko się odwrócę .. - dlaczego ? - bo znowu się w Tobie zakocham .. - a co Ty na to , jak Ci powiem , że Cie kocham i chcę z Tobą być ? - pocałuję Cię ..

nie będę się tłumaczyć z tego jaka jestem.

martusia005 dodano: 4 października 2010

nie będę się tłumaczyć z tego jaka jestem.

myślała  że ma prawdziwe przyjaciółki  jednak myliła się. gdy dostrzegły  w jej skrzynce odbiorczej esemesy od najprzystojniejszego chłopaka w szkole  odwróciły się od niej  wymyślały plotki na jej temat. ale on  nie nabrał się na te głupoty  wręcz przeciwnie  przedstawił ją swojej paczce  do której szybko przylgnęła na stałe. a fałszywe dziewczyny zazdrościły jej powodzenia  do końca gimnazjum.

martusia005 dodano: 4 października 2010

myślała, że ma prawdziwe przyjaciółki, jednak myliła się. gdy dostrzegły, w jej skrzynce odbiorczej esemesy od najprzystojniejszego chłopaka w szkole, odwróciły się od niej, wymyślały plotki na jej temat. ale on, nie nabrał się na te głupoty, wręcz przeciwnie, przedstawił ją swojej paczce, do której szybko przylgnęła na stałe. a fałszywe dziewczyny zazdrościły jej powodzenia, do końca gimnazjum.

a dziś żałuj  że zamieniłeś mnie na kolegów i libacje. popatrz! jestem szczęśliwa  noszę różowe okulary i mam gdzieś twoje zdanie. uczę się dobrze  wyglądam ładnie. a ty jesteś nikim dla mnie.

martusia005 dodano: 4 października 2010

a dziś żałuj, że zamieniłeś mnie na kolegów i libacje. popatrz! jestem szczęśliwa, noszę różowe okulary i mam gdzieś twoje zdanie. uczę się dobrze, wyglądam ładnie. a ty jesteś nikim dla mnie.

nie rozmawiali ze sobą od tygodnia. myślała  że to definitywny koniec. właściwie zerwał z nią bez powodu  od zawsze był egoistą. próbowała skupić się na trudnych fizycznych zadaniach  ale otrzymała esemesa  na którego miała zamiar odpisać. myślała  że to troskliwa koleżanka  jednak myliła się. to on. chciał jej coś oddać  poprosił by przyszła pod jego klasę. przez głowę przechodziły jej setki myśli  tych dobrych i tych złych. jednak za namową przyjaciółki i dziewczyny  którą zna od zawsze  postanowiła pójść tam. z duszą na ramieniu stanęła w umówionym miejscu. spóźniał się. odwróciła się do ściany  ze łzami w oczach  gdy usłyszała znajomy głos.   chcę Ci oddać serce  Kochanie  powiedział i mocno ją przytulił. odwzajemniła uścisk i popłakała się na środku szkolnego korytarza. tego samego dnia otrzymała kilkadziesiąt gratulacji powrotu. od tamtej chwili starała się utrzymać ich związek jak najdłużej. niestety nie udało się  ale to już inna historia.

martusia005 dodano: 4 października 2010

nie rozmawiali ze sobą od tygodnia. myślała, że to definitywny koniec. właściwie zerwał z nią bez powodu, od zawsze był egoistą. próbowała skupić się na trudnych fizycznych zadaniach, ale otrzymała esemesa, na którego miała zamiar odpisać. myślała, że to troskliwa koleżanka, jednak myliła się. to on. chciał jej coś oddać, poprosił by przyszła pod jego klasę. przez głowę przechodziły jej setki myśli, tych dobrych i tych złych. jednak za namową przyjaciółki i dziewczyny, którą zna od zawsze, postanowiła pójść tam. z duszą na ramieniu stanęła w umówionym miejscu. spóźniał się. odwróciła się do ściany, ze łzami w oczach, gdy usłyszała znajomy głos. - chcę Ci oddać serce, Kochanie, powiedział i mocno ją przytulił. odwzajemniła uścisk i popłakała się na środku szkolnego korytarza. tego samego dnia otrzymała kilkadziesiąt gratulacji powrotu. od tamtej chwili starała się utrzymać ich związek jak najdłużej. niestety nie udało się, ale to już inna historia.

wybrałam się na zakupy z przyjaciółkami. wróciłyśmy wcześniejszym autobusem  bo poszło nam to dosyć szybko. z uśmiechem na twarzy pobiegłam do mieszkanka mojego chłopaka  weszłam bez pukania  w trakcie zdejmowania butów  krzyknęłam   Już jestem Skarbie. wyparował przestraszony z pokoju.   przepraszam  to nie tak jak sobie pomyślisz   wybąkiwał pod nosem. chwilę później zobaczyłam za plecami jego ex  całą rozczochraną. wyszłam stamtąd szybciej niż weszłam. nie płakałam. nie wpuściłam go do domu  bukietu róż  wysłanych przez pocztę kwiatową nie przyjęłam. skończyłam to. chodziłam na imprezki  łatwo przyszło  szybko poszło.

martusia005 dodano: 4 października 2010

wybrałam się na zakupy z przyjaciółkami. wróciłyśmy wcześniejszym autobusem, bo poszło nam to dosyć szybko. z uśmiechem na twarzy pobiegłam do mieszkanka mojego chłopaka, weszłam bez pukania, w trakcie zdejmowania butów, krzyknęłam - Już jestem Skarbie. wyparował przestraszony z pokoju. - przepraszam, to nie tak jak sobie pomyślisz - wybąkiwał pod nosem. chwilę później zobaczyłam za plecami jego ex, całą rozczochraną. wyszłam stamtąd szybciej niż weszłam. nie płakałam. nie wpuściłam go do domu, bukietu róż, wysłanych przez pocztę kwiatową nie przyjęłam. skończyłam to. chodziłam na imprezki, łatwo przyszło, szybko poszło.

Jesteś najsłodszą i najlepsza rzeczą jaka mnie dzisiaj spotkała   powiedziała z wielkim uśmiechem na ustach ... do tabliczki czekolady .

martusia005 dodano: 4 października 2010

Jesteś najsłodszą i najlepsza rzeczą jaka mnie dzisiaj spotkała - powiedziała z wielkim uśmiechem na ustach ... do tabliczki czekolady .

pierdolę. nie kocham.

martusia005 dodano: 4 października 2010

pierdolę. nie kocham.

byłam mała. nie pamiętam zbyt wielu rzeczy z tamtych chwil. jednak pamiętam jedno   nawinie wierzyłam   że moja obecność Ci pomoże. pamiętam jak siedziałam na brzegu łóżka  tuląc misia i mówiąc : ' On przeżyje. może jak mnie zobaczy  to doda mu to sił. przecież mnie kocha. prawda   mamo ?'. później już tylko jak przez mgłę przypomina mi się płacz  żal do Boga   ogromny smutek i pustka panująca w całym domu.   veriolla

martusia005 dodano: 29 września 2010

byłam mała. nie pamiętam zbyt wielu rzeczy z tamtych chwil. jednak pamiętam jedno - nawinie wierzyłam , że moja obecność Ci pomoże. pamiętam jak siedziałam na brzegu łóżka, tuląc misia i mówiąc : ' On przeżyje. może jak mnie zobaczy, to doda mu to sił. przecież mnie kocha. prawda , mamo ?'. później już tylko jak przez mgłę przypomina mi się płacz, żal do Boga , ogromny smutek i pustka panująca w całym domu. / veriolla

Nienawidzisz mnie ? hmm  niech pomyślę dlaczego ? Dlatego  że chciałbyś  a nie jesteś mym kolegą.

martusia005 dodano: 29 września 2010

Nienawidzisz mnie ? hmm, niech pomyślę dlaczego ? Dlatego, że chciałbyś, a nie jesteś mym kolegą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć