|
-Będę zawsze przy Tobie. Będę Twym przyjacielem.
-Ale dlaczego? Za co?
-Za to jaka jesteś będąc przy mnie.
-Ale nie rozumiem, przecież znasz mnie jak nikt inny. Wiesz że potrafię być chamska, wredna, mieć zmienne nastroje, potrafię być również nieczuła i obojętna na wszystko.
-Wiem o tym.
-I pomimo to mnie lubisz?
-Tak. Bo na wszystko znajdzie się wytłumaczenie.
-Jak to?
-Cóż.. Chamska jesteś gdy przeginam i za bardzo Cię drażnię. Wredna gdy się nie wyśpisz, a przecież uwielbiasz spać, nieczuła bo tego nauczyło Cię życie, obojętna na uczucia ponieważ nieraz zostałaś zraniona i boisz się kolejnego cierpienia.
-Wow. Niezły jesteś. Naprawdę mnie lubisz.
-No i zostały jeszcze zmienne nastroje. Inaczej zespół napięcia przedmiesiączkowego.
-Jesteś niemożliwy!
-Ale Cię kocham... Niemożliwie mocno.
|
|
|
Czasami niespodziewanie w życiu pojawia się zła wiadomość
i to właśnie wtedy zaczynasz sobie uświadamiać-
czym było szczęście
|
|
|
i to uczucie , gdy szczęście wymyka się z twoich rąk
|
|
|
Wiesz co? Mogę Ci coś powiedzieć? Zrujnowałeś wszystko co było dla mnie ważne. Może akurat Tobie wydaje się to głupie, ale zwykły, poranny uśmiech niewyspanego Ciebie doprowadzał mnie do szału i od razu chciało się żyć. Teraz.. kiedy zrobiłeś to, co zrobiłeś mam ochotę wsadzić Ci ten pieprzony uśmiech w... nos. A wiesz co jest jeszcze gorsze? Że nigdy nie przestanę Cię idioto kochać.
|
|
|
- nie chcę kochać .
- czemu?
- bo nie chce cierpieć .
-Ale jak nie pokochasz nie zobaczysz jakie to piękne gdy on cie budzi pocałunkiem ...
- takk piękne .. A najpiękniejsze jak powie "to nie ma sensu
|
|
|
Usiadła na skraju urwiska, spojrzała w niebo... było bezchmurne, w przeciwieństwie do jej myśli. Pachniało bzem, pachniało tęsknotą... Co roku w tym miejscu dawał jej gałązkę bzu... Już 2 lata jak odszedł, a ona nadal czeka...
|
|
|
-Mam czasem okropny sen.My, razem, zachód słońca, spacer po plaży, stajemy na chwilę, nasze usta dzieli tylko milimetr.
-Ale czemu jest okropny?
-Bo w końcu przychodzi Ona... i wszystko skończone... KONIEC!!!... Zabiera mi Cię...
|
|
|
-Bardzo boli?
-Boli tak bardzo, jakby amputowali Ci nogę bez znieczulenia,w chwili gdy masz migrenę i leżysz na ostrych sztyletach.
-To chyba bardzo..
|
|
|
- No ładny masz język ^^ w smaku pewnie truskawkowy
- skąd wiesz ? ;>
- Strzelałem ja mam brzoskwiniowy To może truskawka z brzoskwinią?
|
|
|
- Ej lala, but Ci sie roz.pier.da.la.
- Powoli, powoli i Tobie sie roz.pier.do.li
|
|
|
-skąd wiesz,że Cie kocha?
-bo gdy budzę sie w nocy zawsze mnie przytula, zawsze dzieli sie swoja kołderka żebym nie zmarzła, zawsze daje mi całusa na dobranoc i dzień dobry i robi mi kolacje i nie krzyczy jak zawinie iiiii...po prostu pierwszy raz czuję,że będzie,po prostu będzie już zawsze
|
|
|
|