 |
zasługuje na puchar za to, że mnie znosi. moją nadmierną chęć niezależności, wiecznie obecnych kolegów, tv mecz i browar. za fajki i syf na podłodze. za zbyt mało poświęcanej jej uwagi, za fałszywy śpiew i brzdęki na gitarze. za upór, chamstwo i czepianie. za to, że dla niej milion wad to mniej niż jedna zaleta.
|
|
 |
trudno jest odgadnąć na czym polega miłość. nikt nigdy chyba nie odgadnie, jakimi prawami rządzi się ta siła. wiem jedno, opanowała mnie, wzięła nade mną kontrolę. straciłem głowę, a przede wszystkim serce, ale wiem, że w jej dłoniach jest bezpieczne/
|
|
 |
Drugiego człowieka kocha się takim jaki jest, albo nie kocha się wcale.
|
|
 |
nie wyniosłam z domu nic - ani tego jak troszczyć się o kogoś, ani tego jak kogoś kochać. nauczono mnie tak tylko nienawiści. nie dostawałam, od małego dobrych przykładów. nie miałam okazji przyglądać się, by wiedzieć później jak robić dane rzeczy, i jak postępować. dom niczego mnie nie nauczył, prócz tego, że brak miłości czasem może człowieka doszczętnie zniszczyć. || kissmyshoes
|
|
 |
you will be mine resolution..
|
|
 |
bardzo się boję, że zostanę już taka niedokończona, że będę całe życie zestawem mniej lub bardziej nieudanych początków, tysiąckrotnie wycieranym gumką szkicem na nieszlachetnym papierze.
|
|
 |
Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe
|
|
|
|