 |
|
Wiem kochanie, nie musisz nic mówić, zawsze byliśmy najlepsi przecież. Dobrze kochanie, nie będę palić, bo przecież to tak strasznie śmierdzi i tak, wiem, że trzeba dokupić cytrynówki, ale to później, teraz chodź tu i przypomnij mi kim jestem, przypomnij mi, jak bardzo jestem Twoja.
|
|
 |
|
Wciąż jeszcze trochę trzęsą mi się dłonie, bo choć jego już nie ma, to jego zapach jeszcze buszuje mi w nozdrzach.
|
|
 |
|
oj tam ja. ja sobie poradzę, wiesz. jak zawsze.
|
|
 |
|
"fejsbuk , 5 sierpnia 2011: obiecałam sobie, że tym razem tego nie spierdolę." naturalnie dotrzymałam obietnicy. sam spierdoliłeś to wystarczająco dobrze, bez mojej pomocy :)
|
|
 |
|
Za ciasne buty. Złe samopoczucie. Okres. Spóźniony autobus, Test z matmy. Kłótnia z rodzicami. Nieułożone włosy. Deszcz. Gruby brzuch. Brzydki nos. Coś mi wpadło do oka. Nie jestem smutna.
|
|
 |
|
Dobrze, że w końcu nadchodzi jesień. Mogę, tak jak rok temu, mówić, że jestem smutna, bo mam jesienną depresję, bo mi już wymówek zaczyna brakować.
|
|
 |
|
Mam nadzieję że będziesz z tą szmatą szczęśliwy. Szczęścia.
|
|
|
|