 |
"Z braku ciepła, z braku ciepła umieram!
Ciepła miłości? Nie kaloryfera"
|
|
 |
"Bez względu na to, co się zdarzy życie idzie dalej, słowa wciąż
napływają, prawda jest wyrzucana czy ci się to podoba, czy nie, a życie nigdy nie pozwoli ci
zatrzymać się i złapać cholerny oddech".
|
|
 |
"Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy, kiedy nie wracamy wieczorem do domu
|
|
 |
"Gdy po raz pierwszy zostałam bez Ciebie, czułam jakby Świat nagle przestał istnieć. Z każdym kolejnym razem ból się nasilał, powodował, że traciłam kontrolę nad tym wszystkim. Oddech stawał się coraz trudniejszy. Powoli zdawałam sobie sprawę co się ze mną dzieje, nie wierzyłam w Świat bez Ciebie, bo Świat bez Ciebie dla mnie nie istniał. Z czasem wspomnienia zaczęły stawać się coraz bardziej niewyraźne. Myślałam, że to moja wina, że staram się zatrze ć pamięć o Tobie. Starałam się jak mogłam, abyś pozostał tam gdzie dotychczas. Nie zdawałam sobie sprawy z jednego. Nie wiedziałam, że to w środku też może zacząć się wypalać, że ból może zagłuszyć, to co powinno być najważniejsze. Z całego serca starałam się szarpać sama ze sobą, abyś pozostał … Ale przecież Ty tak bardzo chciałeś odejść… „
|
|
 |
"Rozpal płomień w sercu i trwaj"
|
|
 |
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku".
|
|
 |
Odłożyła słuchawkę. Już nie zadzwoni, pomyślałem. Najlepsza z kobiet, jakie w życiu spotkałem, a ja przejebałem sprawę. Zasługuję na klęskę, zasługuję na samotną śmierć w domu wariatów.
|
|
 |
Od każdego dna można się odbić, a od każdego gówna można wytrzeć buty.
|
|
 |
Może zostawienie tego będzie tak samo odważne, jak rozpoczęcie. Może nie musi być wcale wielkiego końca, krachu, kulminacji, jakiejś niesamowitej dramaturgii. Może, nie może, na pewno zrobiliśmy wszystko, co już mogliśmy zrobić. Wyczerpaliśmy zasoby fajności.
|
|
 |
A kiedy przyjdzie ten moment, pożegnamy się na zawsze.
|
|
 |
-Zamknij oczy. Przytulasz ją najmocniej jak potrafisz. - Co robisz? - Ciii... kochanie, to tylko ja. Zamknij oczy. Wyobraź sobie, Ty i Ja. I więcej nikt. Wyobraź sobie, nas razem.
|
|
 |
"Bolesne wspomnienia same przychodzą i pociągają za sobą cały sznur moich chorych myśli. Czuję, że jestem całkowicie sama, odepchnięta, niezrozumiana. Cały świat przeciw mnie jednej. Jestem do niczego."
|
|
|
|