|
Wyjdź z domu, to co, że pada deszcz. Śmiej się, to co, że nie masz powodu. Rób zdjęcia to co, że zła fryzura. Bądź jak kiedyś. Bądź tą małą dziewczynką, dla której łzy były powodem do dumy, a śmiech na porządku dziennym. Nie przejmuj się, bądź.
|
|
|
Usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie. Wzrokiem przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że go pokochała. Bezgranicznie .
|
|
|
pamiętam kiedy muskał ustami szyję, mruczał cicho przy uchu, drażnił mój policzek zarostem.pamiętam, że mówił, iż mnie uwielbia, pamiętam, że czułam się przy nim pewna.
|
|
|
Zamknęła oczy i delikatnie podsunęła głowę do góry, aby być bliżej jego serca. Czuła jak bije, waliło jak opętane. Teraz miała pewność, że ją kocha.
|
|
|
Bo czasem przychodzi taki czas , że musisz wszystko zmienić w swoim życiu i wybierać , czy zaryzykować , czy zostać z tym co się ma
|
|
|
-Fajna pogoda jest. Słońce świeci, wiatr wieje, kocham cię i nawet ciepło jest, nie? -co?!
-no mówię, że ciepło jest.
|
|
|
Kiedy Cię widzę, nie potrafię powstrzymać uśmiechu, nie panuję nad kącikami moich ust, tak szybko unoszącymi się w górę.
|
|
|
Potrzebuję Cię jak powietrza. Jestem astmatyczką. / sitqa
|
|
|
|
mimo tego, że jest cholernie daleko teraz , i tak jestem z nim najszczęśliwsza .
|
|
|
|
straciłeś dla mnie tyle czasu, że poczułam się ważna.
|
|
|
|
- Abstrakcyjne słowa, które stają mi w gardle, a trudność ich wymowy jest wręcz absurdalna. Usta drżą mi jak nigdy wcześniej, a Ty stoisz przede mną z litością w tęczówkach, pytając czy dobrze się czuję. Świetnie, pomimo serca walącego jak wirująca pralka i faktu, że robię z siebie skończoną idiotkę. Tak , świetnie .
|
|
|
Są ludzie po których odejściu pozostaje coś ponad wspomnienia.
|
|
|
|