|
Wszystko co napisano o Miłości jest prawdą.
Szekspir powiedział "Podróże kąpią się spotkaniem kochanków" - trafne stwierdzenie. Nie znam tego co prawda z własnego doświadczenia, ale wierzę Szekspirowi.
Wiem o Miłości więcej niż ktokolwiek inny. Wiem, że jest Ona potężną mocą, która potrafi zmienić ludzkie życie.
Szekspir powiedział też "Miłość jest ślepa" - i to jest poprostu fakt.
Czasem z szybkością światła Miłość gaśnie.
Czasem tracimy Miłość.
Ale Miłość możemy też odnaleźć - choćby na jedną noc.
Jest jeszcze jeden rodzaj Miłości - Miłość najokrutniejsza, ta, która niemal zabija. To Miłość nieodwzajemniona - moja specjalizacja.
Historie Miłosne opowiadają o ludziach, którzy kochają się z wzajemnością. A co z Nami? Z Nami, którzy kochamy bez wzajemności?
Tkwimy w romansach bez przyszłości, jesteśmy przekleństwem tych, którzy kochają.
Jesteśmy inwalidami bez dodatkowych przywilejów przy parkowaniu.
Należę właśnie do takiej grupy.
|
|
|
I dobrze wiesz, że się wkurwię, ale nie robi to na Tobie wrażenia..
|
|
|
'chyba łzy mam w oczach, chociaż chyba nie mam łez.. czy potrafi jeszcze ktoś uczucia mieć?'
|
|
|
'papieros ma smak życia i nie smakuje mi.. zabieram walkmana i nie zamykam drzwi..'
|
|
|
po co dalej pić to samo piwo, kiedy czujesz, że uleciał gaz.?
|
|
|
a upalne, lipcowe noce już na zawsze pozostaną w moim sercu.
|
|
|
Siedzieli na ławce. Żadne z nich się nie odzywało, jednak ona nerwowo wierciła nogami. -Stało się coś? - zapytał chłopak patrząc na nią swoim przeszywającym spojrzeniem – W sumie to nic, tylko.. - przerwała, spuszczając wzrok – Tylko? - powtórzył, łapiąc ją za rękę. Zadrżała pod wpływem ciepłego dotyku chłopaka. - Tylko nie potrafię już udawać. - Udawać, że? - Że mi na Tobie nie zależy. - A zależy Ci? - Nawet nie wiesz jak bardzo. - To bardzo źle. - Wiedziałam.Dlatego nie chciałam nic mówić. - Pozwól mi skończyć, głuptasie. To bardzo źle, że nie wiem jak bardzo. Przecież mieliśmy mówić sobie wszystko, pamiętasz? - No..-szepnęła, nie potrafiąc wykrztusić nic więcej - Właśnie. Mi też na Tobie zależy. Nawet bardziej niż Tobie. -zaśmiał się cicho i pocałował we włosy - I zawsze będzie mi zależeć. Zapamiętaj to sobie." - znów siedziała na tej samej ławce. O rok starsza, z krótszymi włosami i bez niego. Machała ze zdenerwowania nogami, płacząc. - Kłamałeś. - szepnęła . / eeiiuzalezniasz
|
|
|
i po raz kolejny zrobił z niej głupca w najmniej odpowiedniej chwili.. rozpierdolił jej konstrukcję kiedy jakoś udało się ją odbudować ;/
|
|
|
I nareszcie zdała sobie sprawę z czegoś ważnego. Patrząc w jeden punkt nie myślała o tym najważniejszym, skupiała się na innym i tam kierowała wszystkie swoje uczucia. Ten punkt dawał jej oparcie i siłę, kiedy najważniejszego nie było. Ty byłeś tylko tym punktem i wraz z Twoim odejściem wrócił ból związany z brakiem Jego. :(
|
|
|
Chciałabym kiedyś usiąść na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć: 'Tak, jestem szczęśliwa'.
|
|
|
Tęskniła za nim okropnie i marzyła, żeby się odezwał. Ale wiedziała, że nawet jeśli to zrobi, ona i tak wyśle go do diabła.
|
|
|
Zawsze zastanawiałam się gdzie w tym wszystkim jest logika? Gubimy się w zakamarkach własnych mózgów, serca biorą górę nad rozumami.
|
|
|
|