| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ja umiem żyć bez wielkiej kasy, wiesz? a ty się sprzedaj. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasami trzeba usiąść i pogadać z sercem. ot tak jak staremu kumplowi wytłumaczyć, że nie masz ochoty na piwo czy miłość. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czuję mniej, widzę więcej, dobra, lej, bo trzęsą mi się ręce. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie mówmy o problemach, załóżmy że ich nie ma. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ból kaca, smak krwi i smród świata, znów flacha, znów katar i znów wracam. mówią: wytrzeźwiej, słyszałam to nie raz, mówią: widzę jak upadasz, odpowiadam: to nie ja. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wszystko powoli dochodzi do mnie, otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | a tobie ile komedii romantycznych potrzeba, by poczuć potrzebę miłości? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mamo, obudź mnie gdy przestanę go kochać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | straciłeś szansę poznania moich ud bliżej. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie chcesz mnie ani zabić, ani zgwałcić. w życiu nie spotkałam się z taką obojętnością. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wczoraj? było jakieś wczoraj? jest dzisiaj, nasze dzisiaj. lubisz dzisiaj? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chcesz ze mną być? świetnie. masz mnie w dupie? przeżyje. ale kurwa błagam powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na ulicy pełnej ludzi. nie każ mi dłużej katować się domysłami. |  |  |  |