 |
Wyszedł trzaskając drzwiami, ówcześnie tłumacząc, że zbyt trudno jest ją kochać. w tym samym momencie, spadła ich wspólna fotografia, symbolizująca jeden z najszczęśliwszych momentów w jej życiu, leżąca obok jej łóżka na szafce nocnej. ramka rozpadła się na miliardy małych kawałeczków. zupełnie jak jej nadzieje. zupełnie jak ona sama.
|
|
 |
Mam we krwi podejmowanie złych decyzji, wybieranie nieodpowiednich facetów, bycie zbyt pruderyjną egocentryczką z wybujałym ego i naiwnością na skalę kosmosu, no i to najistotniejsze przez co cierpię najbardziej - picie zbyt gorącej herbaty.
|
|
 |
jest.. doskonałym, zimnym, czułym, pieprzonym ideałem.
|
|
 |
będę ci się plątać w myślach.
|
|
 |
a gdy zamkniesz powieki pocałuję cię drżącymi wargami.
|
|
 |
Napisał do mnie ,,Przepraszam'' , po długim zastanowieniu odpisałam ,,Po chuj piszesz?!''. I miałam tą cholerną satysfakcję, że to ja tym razem łamę komuś serce.
|
|
 |
Wiesz kiedy docenisz, że straciłeś? kiedy budząc się rano z problemem nie będziesz mógł wykręcić mojego numeru, bo będziesz wiedział, że już nie odbiorę....
|
|
 |
from one extreme to another
|
|
 |
Nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno
|
|
 |
Uwielbiam, że uwielbiasz, że uwielbiam.
|
|
 |
perfekcyjne opanowanie udawania obojętności.
|
|
|
|