 |
kurwa, ej jest pięknie. wróciła wiosna, ogniska do rana. wódka non stop polewana. /stawiamnachillout
|
|
 |
nie chcę Cię widzieć, ale szukam w tłumie Twoich oczu, to chore. /waniilia
|
|
 |
ludzie zatracacie się w tym alkoholu, narkotykach. wmawiacie sobie wizję lepszego świata, gdy jesteście na haju. marnujecie swoją przyszłość popadając w nałogi. wielu ludzi nie ma szansy przetrwać swojej egzystencji. wielu ludzi jest chorych i marzy o normalnym życiu. a wy marnujecie je przez jakieś głupoty. szkoda, że żywot nie jest sprawiedliwy i nie daję żyć ludziom tym, którzy godnie bytują na tej planecie. /stawiamnachillout
|
|
 |
|
co noc, głaszczę swoje serce w formie pocieszenia. zapewniam, że wszystko wkrótce będzie dobrze, ułoży się. biedne, nie przywykło jeszcze do tego świata, do kłamstw.
|
|
 |
|
widzisz, można istnieć bez duszy, jak długo działa mózg i serce. ale nie ma się świadomości samego siebie, żadnych wspomnień, nic. i nie ma żadnej szansy na ozdrowienie. po prostu się istnieje, i tyle. /harry potter
|
|
 |
uśmiech na twarzy, a w środku wszystko krzyczy. nikt nie słyszy, nie chcą słyszeć. sama nie dam rady. /stawiamnachillout
|
|
 |
jest źle. powoli się poddaję, bark mi sił by walczyć ze sobą. moje zachowanie mnie przeraża, nie wiem co się ze mną dzieję. tracę wszystkich oraz wszystko - zabiłam swoją duszę, stopniowo zabijam ciało. /stawiamnachillout
|
|
 |
|
te słowa, w nerwach jak ostrze, przebijają skórę, dogłębnie wbijając się w klatkę piersiową powodują, nieopisywalny w słowa ból. ból kolejno łamanych się żeber, bez jakiegokolwiek braku zahamowań, czy też ewentualnej zgody na nawet ten najkrótszy oddech, powolnie miażdżą każdy skrawek Ciebie. / Endoftime.
|
|
|
|