 |
nie mogę konkurować z wspomnieniami.
|
|
 |
nieważne co ich łączyło. zachowywali się zwyczajnie, przynajmniej przy ludziach.
|
|
 |
jeden papieros na uspokojenie myśli. drugi na opanowanie
tętna. trzeci na zapomnienie. następny, który już nawet
nie działa instynktownie zapalam i zaciągam się by czymś
zająć myśli
|
|
 |
powinnam była zrozumieć dystans twoich oczu.
|
|
 |
się tkwi w tym cholernym chaosie, nie bywa się normalnym, bywa się martwym, umiera się- już sie nie żyje.
|
|
 |
- co zrobisz, jeśli odejdzie?
- dam radę. już mnie zostawiano.
|
|
 |
którędy do Nieba ?
przez sam środek piekła.
|
|
 |
umierałam z miłości przez trzy miesiące. nie umarłam. to znaczy, że z miłości się nie umiera.
|
|
 |
nie sprawiaj, żebym musiała wybierać między tym, czego chcę a tym, czego myślisz, że potrzebuję
|
|
 |
kogo lubię? mam być szczera? siebie
|
|
 |
człowiek będzie zaciekle bronił błędów,
które pokochał.
|
|
|
|