 |
Zapytaj zamiast ciągle siedzieć i milczeć.
Nie pytaj już, bo czuję, że to nie to.
|
|
 |
Nie ma lekko, więc nie piłuj tu pode mną .
Bo moja gałąź jest dokładnie twoją gałęzią
|
|
 |
Pierdolą coś o lojalności skurwysyny , nawet nie chce mi się im pluć w oczy , bo szkoda mi śliny
|
|
 |
Będzie co będzie, stanie się co ma się stać
I tak kurwa mać przedstawienie musi trwać
|
|
 |
Mamy tu trochę gorzkiej
Więc będzie trochę głośniej
|
|
 |
Weź mnie zbij za to
że dziś lubimy najbardziej, wszystko co nielegalne!
Cholera, tak !
|
|
 |
Nadzieja to kolejny etap, z którego się wyrasta.
|
|
 |
Muzyka zaczyna nudzić, jedzenie przestaje smakować. Ubrania są niewygodne a włosy przeszkadzają. Dusisz się w makijażu, zimna herbata parzy w język. Modlitwa nie daje ukojenia, rysowanie przestaje cieszyć. Marzenia przestają być realne. Nie dlatego, że się zmieniają, po prostu nie wierzysz w możliwość ich spełnienia. Piec jest lodowaty, dzień- czarny jak ogromny kruk. Skóra zmienia się w kamień, krew w ciekłe żelazo. Oczy pokrywają się szkłem, usta zastygają w bezruchu. Ktoś przyczepił ci do rąk sznurki i zaczął nimi ruszać w rytm muzyki– nie martw się, to tylko mała pomoc dla nowego szefa. On pomoże ci wydostać się z tego dołka. Tylko wiesz co, jest jeden drobny szczególik – już nigdy nie będziesz sobą. Ale to nic, tańcz dalej, tańcz dalej…
|
|
 |
Zwykłam być pijana z miłości, ale teraz mam kaca.
|
|
 |
Pytasz, jak wygląda moje życie. Jeśli poprosisz o ogólny jego zarys, odpowiem, że jest zwyczajne. Chodzę do szkoły, spotykam znajomych, zdarzy mi się zadurzyć. Jeśli poprosisz o dokładny opis jednego tygodnia na odpowiedź złoży się wiele elementów. Znajdzie się w tym alkohol, marihuana, narkotyki, okaleczanie. Ujrzysz we mnie dziecko, które zbyt szybko zaczęło dorastać. Pragnęło szczęścia, otrzymało krótkotrwałą radość w pigułce. Chciało pokochać życie, a zauroczyło się w gęstym dymie. Nie poznasz powodów dla których z premedytacją niszczę swoją przyszłość. Ja już znam ten scenariusz. Przerażony, zwyczajnie uciekniesz, a me wołanie o pomoc ucichnie w oddali.
|
|
 |
Jak to jest , że kiedy myślisz że masz już wszystko i wreszcie udało ci się go zdobyć , nagle przychodzą dylematy . Czy nadal go kochasz , czy dalej chcesz z nim być , trzymać go za rękę . To dlatego że nie czujesz już tego tak mocno , gdy cię całuje nie ma już tych motylków w brzuchu a na widok jego oczu nie jarasz się już tak bardzo . Ale boisz się , boisz się że może ci go tak bardzo brakować . Więc lepiej nie pomyl miłości z przyzwyczajeniem a najlepiej w ogóle się nie przywiązuj . Ale żeby to było takie kurwa proste ...
|
|
 |
`Czas jest bezlitosny i to on zatrzyma serce, ogarnie Cię nieznany ból obezwładni ręce.. Zanim to się stanie jeszcze wiele ciężkich chwil, uwierz mi.. co Cię nie zabije, doda sił.`;-)
|
|
|
|