 |
Z dnia na dzień, wraz z wiatrem, bez głębszego zastanowienia, być może nadszedł czas na zmiany.
|
|
 |
Uwielbia łamać zasady, patrzeć w niebo. Lubi wracać do wspomnień, śmiać się z niczego, jeść słodycze, słuchać muzyki i rozmawiać-najczęściej bez sensu, chodzić na spacery... Wie, co znaczy nienawidzić a potem znowu kochać... Nie przejmuje się tym, co mówią o niej inni... Dąży do swojego celu, zazwyczaj jest uparta... Choć stara się "być", ale jest tylko "obecna"... Uważa, że życie jest niesprawiedliwe... Życie nauczyło ją, żeby nie wybiegać za bardzo w marzenia... "...co będzie dalej - zależy od Ciebie..."
|
|
ihope dodał komentarz: do wpisu |
27 października 2011 |
 |
Z Tobą przez całe życie iść !
|
|
 |
Patrzyłam jak odchodził, wiedziałam, że predzej czy później to sie stanie. Pytasz, czego nie próbowałam go zatrzymać? Nie wiem, może wiedziałam, ze taka juz jest kolej rzeczy? Może po prostu we mnie to tez wygasło? Oczywiście, że go kochałam i nadal kocham ale wiem, ze taka jest kolej rzeczy. Ktoś odchodzi, by mógł przyjść ktos inny i wnieść słońce do naszego zycia, które wygasało przy poprzednim...
|
|
 |
Domówka u Niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała Ją zapachem Jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na Jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA BUZIA Zerknęła jeszcze na Niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu."Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów."Ugięły się pod Nią kolana. Miała wrażenie, że Jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.
|
|
 |
|
kiedyś będę żałować, że tak szybko się poddałam.
|
|
 |
|
napisał wiadomość, że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć, niedokładnie wyprostowałam włosy, pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdążyłam dopić herbaty, gdy napisał " no ile można ? " . zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując " jak kochasz to poczekasz " . wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. uśmiechnięta, z dokładnością słuchałam piosenek , które obijały mi się o uszy. dotarłam nad jezioro, które dotychczas było częścią naszych spotkań. usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. czekałam tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość " jakbym kochał, to bym poczekał " . [ yezoo ]
|
|
 |
|
Złapał za jej kruche ramiona i zaczął potrząsać z całych sił. Szarpał nią, aż wreszcie wymierzył w jej twarz i uderzył z całej siły. Nie krzyczała, nawet nie płakała. Bezwładnie oparła się o ścianę i osunęła na podłogę. On krzyczał, co rusz kopał ją, szturchał. W powietrzu czuć było tylko alkohol i delikatny zapach jej perfum. " Obudź się do jasnej cholery, co pieprzona księżniczko?". Spojrzała na niego i po raz pierwszy po jej policzku spłynęła łza. Mówił to z taką obojętnością. Zupełnie jakby te kilka lat razem, były tylko nic nie znaczącą chwilą w jego życiu. Złapał ją mocno za rękę i pociągnął do góry. Spojrzał jej w twarz, zaśmiał się i znów uderzył. Wykrzyczał, że jej nie kocha. Podeszła do stołu. Chwyciła nóż i przystawiła go ostrym końcem do swojej klatki piersiowej. Jej serce należało do niego, a z chwilą gdy on przestał ją kochać, przestało bić. Był już tylko zbędnym narządem. Umarła za niego. Z miłości. Kochała go tak mocno, jak on jej nienawidził. I właśnie to ją zabiło.
|
|
 |
gdybyś kochał szczerze. nigdy nie wypuściłbyś mnie z rąk.
|
|
 |
Wypij ostatniego kielona wódki, zamknij oczy i pomyśl , że kiedyś i Tobie się uda w miłości
|
|
 |
Samotność nie jest zła. Jest wredna, przygnębiająca, ale nie jest zła. Czasem tylko daje nieco surowsze spojrzenie na rzeczywistość.
|
|
|
|