 |
dzięki Tobie się uśmiecham.
|
|
 |
Wszystko pięknie by się ułożyło , gdybyśmy nie przekroczyli granic przyjaźni
|
|
 |
w dzieciństwie płakaliśmy głośno by wszyscy słyszeli,
a teraz plączemy cicho by nikt nie usłyszał
|
|
 |
Abstrakcyjne słowa, które stają mi w gardle, a trudność ich wymowy jest wręcz absurdalna. usta drżą mi jak nigdy wcześniej, a Ty stoisz przede mną z litością w tęczówkach, pytając czy dobrze się czuję. świetnie, pomimo serca walącego jak wirująca pralka i faktu, że robię z siebie skończoną idiotkę, to świetnie - pomyślałam.
|
|
 |
Prędzej moje serce przestanie bić, niż pogodzę się z Twoim odejściem.
|
|
 |
Dobra, koniec imprezy. Wypierdalaj z mojego serca.
|
|
 |
Bo już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, nawet gdybyśmy bardzo chcieli to naprawić. Zawsze będzie czegoś brakowało.
|
|
 |
Nie jestem aż tak słaba, żeby wyjście z każdej trudnej sytuacji odnajdywać na najbliżej gałęzi ze sznurem na szyi.
|
|
 |
Nie wiem gdzie zgubiliśmy to co wywalczone z trudem.
|
|
 |
Cokolwiek w życiu robisz nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to zrobić.
|
|
 |
Jeśli nie Ty jesteś tym jedynym ,to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok? Skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? Jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?
|
|
 |
Wszystko czego chcę, to być Twoją codziennością.
|
|
|
|