 |
Jak długo nie potrafie już mówić o swoich emocjach? Ile czasu minęło odkąd powiedziałam o moich uczuciach? Kiedy ostatni raz wspominałam o tym co kłębi mi się w głowie i kiedy dowiesz się, że owszem wyrzucam to wszystko z siebie, ale nie podczas rozmów tylko podczas przepłakanych nocy w poduszkę. /improwizacyjna
|
|
 |
Nikt nie rozmawiał ze mną, gdy potrzebowałam się wygadać. Nikt nie udostępniał mi swego ramienia, gdy chciało mi się płakać. Nikt nie przyklejał mi plastrów na stłuczone łokcie i kolana. Nikt nie mówił 'będzie dobrze', gdy było do tego coraz dalej. Może właśnie dlatego nie dziwę się, że nie ma przy mnie nikogo, właśnie teraz, gdy potrzebuję szczerej miłości. / bezimienni
|
|
 |
Kładę się do Ciebie do łóżka, wtulam się w Twoją klatę piersiową i czuję jak szybko bije Ci serce, delikatnie obejmujesz mnie w talii i opierasz podbródek o moją głowę, przebiega mi przez głowę tysiąc myśli, ale wszystkie je niweluje sen. Budzę się rano pierwsza, ciągle śpisz obok, więc to nie był sen. Nieuczesana, bez makijażu, w rozciągniętym dresie, leżę i przyglądam Ci się. W tym momencie rozum nie daje się zagłuszyć, ciągle jakby krzyczał: 'to nie jest, ona, to nie ona. to też nie on ani nikt inny. to nie jest osoba którą kochasz, to nie jest ktoś do kogo przywykłaś w twoim łóżku. jest to ktoś ale nie ktoś dla ciebie. ogarnij się. nie płacz'. Ale już jest za późno łzy spływają po policzkach a ja po ciuchu wymykam się do łazienki, kierując myśli na temat zadań na dzień dzisiejszy. /improwizacyjna
|
|
 |
Oszukując czas staram się naprawić teraźniejszość wierząc w dobre zakończenie.. || pozorna
|
|
 |
-Jesteś pewny?-spytałam przegryzając dolną wargę-Noo taak-odpowiedział lecz w tonie Jego głosu usłyszałam nutę zwątpienia.-No jak tak,no to dobra-odpowiedziałam naciskając sprzegło,wrzucając bieg i gaz.Widziałam Jego tremę lecz bez chwili zwątpienia udostępnił mi swoje miejsce za kierownicą.-oo nie jest źle.Chyba trzeba zamieniać się coraz częściej miejscami-rzekł po chwili relaksując się na fotelu.Czułam Jego wzrok,który z każdym dniem coraz bardziej mnie hipnotyzował.Widziałam jak z początku stersował się zanim powierzył mi swoje auto,zanim zaufał..To wtedy poczułam się wyjątkowa od nie pamiętnego juz czasu.Piękne uczucie,gdy patrząc na faceta widzę,że dostrzega we mnie coś więcej niz tylko przedmiot do zaspokojenia swoich potrzeb,widzę w nim uznanie,czuję się piękna,ważna i doceniana..-Małe jest piękne,wiesz? Szczególnie te 158 cm.- powiedział tego samego dnia wskazując głową na moją małą,drobną sylwetkę..Tak,chyba coraz bardziej zaczynam się wkręcać.. || pozorna
|
|
 |
podobno każda miłość jest pierwsza.
|
|
 |
Latanie od sklepu, do sklepu, wpadając między czasie na ćmika, szybkie wpierdalanie pizzy, robienie łabędzia z butelki po coli, czkawkowe ataki śmiechu, droga powrotna i tańczenie walca, przy jakieś muzyce z telefonu na środku jezdni. Deszcz lejący coraz mocniej, odprowadzanie, wciskanie bluzy, tulenie na pożegnanie i kolejna setka myśli dotycząca Twojej osoby, dziwne. Ale lubię takie piątki, serious. /improwizacyjna
|
|
 |
Tak po cichu ci powiem , że cię kocham . Powiem ci do ucha , aby nikt nie wiedział jaka jestem naiwna . ( dzyndzel )
|
|
 |
obiecuję kochać Cię w każdym momencie wieczności . ( dzyndzel )
|
|
 |
Ale żyje się dalej , po omacku , nie ufając nikomu . ( dzyndzel )
|
|
 |
W tych czasach cwaniactwo i spryt , to podstawa etyki . ( dzyndzel )
|
|
|
|