|
Nie, nie wybaczę Ci. Nie będę miała dobrego serca dla kogoś, kto nie miał go w ogóle dla mnie./esperer
|
|
|
Czego mam żałować? Że odszedłeś? Że posuwasz inne? Że latasz od jednej do drugiej z wywieszonym jęzorem jak niewyżyty szczeniak? Wiesz co różni mnie od Ciebie i Twoich panienek? W moim świecie na takich jak Ty, patrzymy z politowaniem w oczach. Twoje dziewczyny mogą nosić za mną drinki, nic więcej. To się nazywa klasa, kochanie. Możesz tego nie zrozumieć, bo u Ciebie to pojęcie tak samo abstrakcyjne jak fizyka kwantowa./esperer
|
|
|
Jesteś najlepszym przykładem na to, że nie tylko panienka może się skurwić./esperer
|
|
|
Nie, nie wybaczę Ci. Nie jestem tą miłą dziewczynką, która zapomni. Nie zapomnę, bo choć rany przestały się jątrzyć to przecież nadal noszę blizny, które przypominają o tym co przeszłam za każdym razem kiedy na nie spojrzę. Jak mam odpuścić Twoje kłamstwa, moją zrujnowaną psychikę i myśl, że zafundowałeś mi jeden z gorszych okresów w życiu? Nie da się, Ty też byś mi nie wybaczył. Nie, nie chodzi o to, że Cię nienawidzę, nie zasługujesz na ani jedno z moich uczuć. Jestem po prostu obojętna. Na Ciebie, na to co było i na Twoje gówniane próby przeprosin./esperer
|
|
|
Klasa, dziewczyno, Trzymaj fason. Nawet jak niebo wali Ci się na głowę, nawet jak znowu coś poszło nie tak, głowa do góry. To odróżnia Cię od tych miernot, które żebrzą o miłość. Ty nie żebrzesz,to Ciebie proszą./esperer
|
|
|
Kłócimy się , wkurwiamy , denerwujemy , ranimy , niszczymy , doprowadzamy do agonii , godzimy , przytulamy , całujemy , kochamy , walczymy , wygrywamy , przegrywamy , znów ranimy i znów niszczymy , doprowadzamy się do szału , trwamy , wierzymy , wspieramy , trzymamy , sprawiamy sobie ból , besztamy , wchodzimy na psychiki , boimy się , krzyczymy , płaczemy , śmiejemy , staramy się , tracimy , upadamy , wstajemy - ale jesteśmy razem , mimo wszystko / selektywnie
|
|
|
Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
|
|
|
Jeśli nauczysz się umierać,będziesz umieć również żyć. A jeśli nauczysz się upadać, to kiedyś wstaniesz. Prędzej czy później. Nie wiem, jak długo będziesz leżeć przykuty do dna swojego życia, swojego człowieczeństwa i swojej moralności. Ale wstaniesz na pewno. Choćby walił się cały świat i nie byłoby już do czego wracać. Jeśli nauczysz się tego najgorszego, to, co piękne przyjdzie z łatwością. I zapomnisz o wszystkich smutkach, złych nocach, o każdej myśli, która zabijała nawet, kiedy już jej nie było. Bo wiem, że były takie myśli . Miały w sobie dziwną moc, jakby promieniowały i jeszcze długo po ich zwalczeniu odczuwałeś ich działanie. Kiedy już będziesz w stanie żyć, po wszystkich twoich śmierciach i kiedy wstaniesz po kolejnym upadku, zaczniesz od nowa. Będziesz musiał wyzbyć się myśli o przeszłości. Aby znów żyć,nie możemy się odwrócić,ani nawet pomyśleć o odwrocie i powrocie do tego, co było. Nawet do tych pięknych chwil. Nie zaczynaj żyć,jeśli chcesz żyć przeszłością./black-lips
|
|
|
nie chodzi mi o to żeby to się zmieniło na lepsze. chodzi mi po prostu o to, żeby w ogóle się zmieniło. żeby cokolwiek ruszyło, nawet w tą gorszą stronę. żebyś był w stanie wypowiedzieć do mnie jakiekolwiek słowo, nawet to pieprzone 'spierdalaj'. rozumiesz? chcę czegokolwiek, chcę zrozumieć co tak na prawdę czujesz. / veriolla
|
|
|
' trochę zmieniłem się, musiałem zmienić się bo wiem ze stać mnie na więcej, na więcej..'
|
|
|
będziesz żałował i ohh kurwa tak bardzo bardzo ,że nawet nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić. I będziesz miał mnie w głowie , rano i wieczorem , w nocy przed snem i podczas przypadkowego stosunku z równie przypadkowym szmatławcem. Przypomnisz sobie nasze pierwsze spotkanie a później pierwszy pocałunek , pierwszy seks i setki następnych razy, każdego spalonego blanta na dachu bloku i każdą wciągniętą kreskę z moich pośladków.Będziesz czuł mój zapach i będziesz umierał. I choć twoja pierdolona duma długo będzie czuwać to w końcu wymiękniesz,wiem to , wykręcisz z pamięci mój numer a w słuchawce usłyszysz że nie ma już takiego numeru. I co wtedy zrobisz ? Podjedziesz pod mój dom i zobaczysz mnie z innym, zaboli i boleć będzie jeszcze długo długo, ale nie przejmuj się wiem jak to jest, kochanie znam to, napij się i uświadom sobie że przegrałeś a kurwa mogliśmy mieć wszystko / nacpanaaa
|
|
|
Żałowałam, że jest tak bardzo powściągliwy w okazywaniu uczuć i emocji. Nie dawał się odkryć, nie pozwalał się poznać, roztaczając wokół siebie aurę tajemniczości.
|
|
|
|