 |
Wszystko jest prostsze niż myślisz, a jednocześnie bardziej skomplikowane niż sobie wyobrażasz.
|
|
 |
Na nic nie liczę, siedzę i milczę
|
|
 |
Ciekawe jak spojrzymy na siebie po paru latach? może weźmiemy koc i pójdziemy na dach, nie myśląc wtedy o naszych wspólnych wadach osłodzi nam usta ciepła czekolada
|
|
 |
Ciekawe co nam jeszcze zostało. chciałbym zebrać to wszystko w całość, nie chcę żałować, pierdole żałość, cenie zrozumienie i wytrwałość
|
|
 |
Przecież jesteśmy już dorośli, popłyńmy razem nie chcę samotności
|
|
 |
Chciałbym zabrać cię na bardzo długi spacer, na bardzo długi i nic nie mówić
|
|
 |
Wiesz co nas łączy?
Ta historia która nigdy się nie kończy
|
|
 |
Ostatnia sobota karnawału ? Bitch , please , ja nakurwiam karnawał cały rok .
|
|
 |
biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam, zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się, prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.
|
|
 |
Piątku nadchodź, szkoło mijaj .
|
|
 |
Dziś najbardziej cenię jej ciepłe spojrzenie, choć na dzień dzisiejszy jest tylko wspomnieniem
|
|
 |
I pokochasz je mocno, potem sam je poznasz. Na nocnych spacerach, tych do wschodu słońca.
|
|
|
|