 |
Kto dziś wygra ważny mecz? Oczywiście KKS! (Przynajmniej dobrze by było, gdyby tak było.)
|
|
 |
I dziś budzę każdego dnia inną porą, a za oknem coraz zimniej. Przecieram oczy, myślę o Tobie, próbuję wyjść z łóżka i robię wszystko, by wyjść. Wychodzę z domu, wita mnie nieprzyjemne uderzenia zimna, myślę o Tobie. Pocieram dłoń o dłoń, myślę o Tobie, czekam na chwilę, gdy ponownie znajdę się w ciepłym pomieszczeniu, myślę o Tobie, idę przed siebie. Dzień mija, myślę o Tobie, wracam do domu, myślę o Tobie. Kładę się na kanapie, myślę o Tobie, jem kolację, znów w myślach Ty. Wstajesz szybciej, idziesz do pracy, myślisz o mnie. Robisz swoje i myślisz o mnie. Bo te myśli, to przypomnienie. Przypomnienie o obietnicy, o której nigdy nie powiedzieliśmy sobie wprost, a ukryliśmy ją między słowami, ukryliśmy, by przetrwała, aby nie zabił jej czas, a każdego dnia mówił o niej. Przecież obiecałam, że będę czekać, a Ty obiecałeś, że wrócisz. Czekajmy na siebie. Może kiedyś Nasze spojrzenia się spotkają, dłonie splotą, a serca zaczną bić jednym rytmem, łącząc dwie oddzielne dusze w jedną całość
|
|
 |
Bezpieczeństwa i ukojenia, uśmiechu i szczęścia, ciepła i bliskości, brakuje mi z pewnością. Chodzi tutaj o Ciebie.
|
|
 |
Nieodparte łaknienie Twoich warg i poczucie smaku Twoich ust, który zmiesza się z moją malinową pomadką otulającą lekko spierzchnioną skórę pozwalając jej na regenerację. Chęć odczytywania Twoich myśli i emocji poprzez wpatrywanie się w Twoje źrenice nie spuszczając z Ciebie wzroku, karmienie się Twoim widokiem, widokiem Twojego uśmiechu, ruchem ciała, najmniejszym drgnieniem dłoni, mrugnięciem powiek, każdym branym przez Ciebie haustem powietrza. Nieprzerywalne pragnienie skrycia mojego drobnego ciała w Twoich ramionach i chęć odkrycia uczucia bezpieczeństwa znalezionego u boku mężczyzny, który wiem, że jest w stanie zastąpić mi powietrze. Pozwól, by Twoje perfumy wżarte w nici materiału przesiąknęły moją skórę. Spleć swoje palce z moją dłonią i nie puszczaj jej, nie pozwól mi się ponownie zgubić, zatracić siebie i stracić z linii wzroku Ciebie. Pozwól mi na to wszystko. Wiem, oczekuję wiele. Ale mam tylko jedno marzenie, tylko to. Być blisko nieba, blisko Ciebie.
|
|
 |
Wiem, że o mnie myśli, choć świat nie pozwala nam z sobą zasypiać i budzić się obok siebie. Wiem, że jestem w jego głowie. Wiem, że za mną tęskni, wiem, że jestem dla niego istotna. Niezależnie od tego, co robi w tej chwili, jestem jego narkotykiem. On moim też. Na nasze nieszczęście to uzależnienie nie jest uleczalne, choć sprawia, że jesteśmy szczęśliwi. Wiem, że o mnie myśli i że, kiedy się w końcu spotkamy, nasze usta się zetkną, on mnie przytuli i w końcu poczuję to, na co czekam. Wiem, że on też zdaje sobie z tego sprawę.
|
|
 |
"I w sumie mnie nic to dziwi, bo ludzie to ścierwo. Trzymaj sztamę z normalnymi, a całą resztę pierdol" #zmotywowana
|
|
 |
"Bez all inclusive. Setki godzin minęły, gapiąc się w szybę. (...) Poznawaj ludzi. Tych, co możesz kochać. Reszcie wybaczaj." < 3
|
|
 |
"I chociaż nasze życia to walka dwóch różnych światów, moje życie bez ciebie byłoby jak ogród bez kwiatów"
|
|
 |
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tyle co prawie nic...
Najwyżej wiosenną zieleń...
I pogodne dni...
Najwyżej uśmiech na twarzy...
I dłoń w potrzebie...
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tylko po prostu siebie...
~Bolesław Leśmian
|
|
 |
No, i po co było to wszystko? Że kocham, że tęsknię, że mnie nie zostawiaj? Że do końca życia, że tylko ty, że nic innego się dla mnie nie liczy?
Po co te wszystkie puste słowa?
|
|
 |
"Gdyby na tym świecie panowała sprawiedliwość, wszyscy dostawalibyśmy o wiele więcej mandatów od policji – za przechodzenie przez ulicę na czerwonym świetle, za zbyt szybką jazdę samochodem, za zaśmiecanie trawników. Żądamy sprawiedliwości tylko wtedy, kiedy nam się opłaca, a zazwyczaj tak nie jest" J. Carroll
|
|
|
|