|
jeśli kochasz, nie pozwól aby zniszczyła to codzienność.
|
|
|
mężczyzna uczyni wszystko dla kobiety, którą niegdyś kochał. nigdy jednak nie zakocha się w niej powtórnie.
|
|
|
nic nie istnieje do momentu, dopóki w to nie uwierzymy.
|
|
|
"dlaczego jest zła?"-zapytałam zdziwiona. "jest zazdrosna, o Ciebie" - powiedział. zamilkłam na chwilę bo po raz kolejny jakaś kobieta jest o mnie zazdrosna. "jak to? co Ci zarzuca?"-próbowałam się dowiedzieć. "że jesteś na pierwszym miejscu"-rzucił. "bzdura"-zaśmiałam się. "stuprocentowa prawda. żadna inna nie będzie na pierwszym miejscu. żadna kobieta nie wciśnie się przed Ciebie"-powiedział stanowczo. zamilkłam na chwilę - może z powodu dumy, a może lekkiego zakłopotania, sama nie wiem. "dlaczego?"-zapytałam. "bo żadna inna nie siedziała przy moim łóżku szpitalnym dzień w dzień, żadna nie spędziła ze mną tylu godzin na komisariacie, żadna nie zrobiła i nie zrobi dla mnie tyle co Ty. i to jest bezdyskusyjne i moje serce nie ma tu prawa głosu"- zakończył spokojnie mówiąc. uśmiechnęłam się sama do siebie. byłam przepełniona dumą i szczęściem, i cudowną świadomością, że mam przy sobie takiego człowieka a jedyne co byłam w stanie z siebie wydusić to proste "kocham Cię".||kissmyshoes
|
|
|
dzisiaj już nie rozmawiamy, a życie każdego z Nas obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. dzisiaj już nie dzielimy ławki, i nie pijemy razem piwa. dzisiaj już rzadko kiedy mijamy się w bramie, mówiąc sobie cześć. dzisiaj częściej się nie znamy, niż znamy. dzisiaj rzadko patrzymy sobie w oczy. || kissmyshoes
|
|
|
chcę się naćpać kochanie Tobą i chodzić naćpany doba za dobą ♥
|
|
|
magnes zbliża mnie do ciebie, magnes ciągnie Ciebie do mnie.
|
|
|
jesteś wszystkim, reszta w tle, biegnę za Tobą po stłuczonym szkle. przecinam skórę, ale nie dbam o to, wykrwawiam się dla Ciebie z ochotą. ♥
|
|
|
chcę żebyś poczuł się jak ja przez chwilę, nie na długo, bo się jeszcze zabijesz.
|
|
|
mam tylko nadzieję, że poskładasz mnie do kupy kiedy upadnę. / notte.
|
|
|
ty jesteś tu, ona gdzieś daleko. jesteście ze sobą, tworzycie związek, a wasza miłość ucieka. ty tu, ona tam, miłość jeszcze dalej. mimo tego zapewniasz ją, że jest dla Ciebie wszystkim, że czekasz aż wróci, że zawsze o niej myślisz i tęsknisz za jej dotykiem, za tym ciepłym spojrzeniem. mówisz, że brakuje ci jej obecności, że nie możesz jej objąć i pocałować w czoło na dobranoc. zapierasz się, że liczy się tylko ona, a tak naprawdę puszczasz słowa na wiatr. jesteś tu i tutaj jest też ta druga, która teraz daje Ci szczęście, teraz to ją całujesz na dobranoc, to ją obejmujesz, zabierasz na spacery i wmawiasz to wszystko co tej "najważniejszej". okłamujesz sam siebie, okłamujesz ją i wiesz, mimo tego, że to trwa tylko chwilę to ona zostanie w twojej głowie i gdy wszystko wróci do normy, gdy będziesz ją już miał przy sobie, gdy wreszcie wróci, uświadomisz sobie, że popełniłeś błąd, lecz dalej będziesz trwał w tym związku mimo tego, że dla Ciebie to uczucie już dawno zgaśnie. / notte.
|
|
|
"Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś,
nie oczekuję czarów, po prostu daj mi
żyć."
|
|
|
|