|
Wszystko po to, bym zrozumiał,jak bardzo byłaś wyjątkowa, i abym w smutku odnalazł prawdziwe znaczenie miłości. Teraz już wiem, że nasza rozłąka była tymczasowa. Kiedy zaglądam w najodleglejsze zakamarki wszechświata, wiem, że nadchodzi czas, gdy znów będę mógł wziąć Cię w ramiona. Skoro bowiem istnieje niebo, odnajdziemy się, bo bez Ciebie nie ma nieba.
|
|
|
Zerwanie Z Tobą było takie trudne, po raz drugi byłoby to niemożliwe. Kochałam Cię za bardzo, żeby ponownie zostawić. Ciągle zastanawiam się, co mogłoby się wydarzyć, ale czuję głęboką wdzięczność dla losu, że znalazłeś się w moim życiu, chociaż na tak krótko.
|
|
|
Czuję pustkę w duszy, nie mogąc trzymać Cię w ramionach. Wśród tłumu szukam Twojej twarzy - wiem, że to niemożliwe, ale nie mogę nic na to poradzi Moje poszukiwanie Ciebie jest nie kończącą się pogonią skazaną na przegraną. Rozmawialiśmy o tym, co się zdarzy, gdybyśmy zostali zmuszeni do rozstania, ale nie potrafię dotrzymać obietnicy, którą złożyłem Ci tamtej nocy. Przepraszam, Najdroższa, ale nigdy nikt Cię nie zastąpi. Słowa, które Ci wyszeptałem, były głupie i wtedy powinienem o tym wiedzieć. Pragnąłem Ciebie i tylko Ciebie, a teraz, gdy odeszłaś, nikogo już nie pragnę.
|
|
|
Życie mija teraz jak krajobraz za oknem samochodu. Oddycham, jem i śpię, jak zawsze to robiłem, ale czynię to zupełnie bezwolnie, nie mam żadnego celu. Po prostu unoszę się na powierzchni.
|
|
|
Czy to możliwe, ze wiesz, jak czuję się bez Ciebie? Kiedy marzę, lubię myśleć, że wiesz. Zanim się spotkaliśmy, szedłem przez życie bez celu. Wiem, że w pewnym sensie każdy krok, jaki zrobiłem od chwili, gdy nauczyłem się chodzić, był krokiem do Ciebie. Byliśmy sobie przeznaczeni.
Ale teraz, samotny, uświadomiłem sobie, że przeznaczenie może kogoś skrzywdzić, jak i przynieść mu błogosławieństwo. Zastanawiam się, dlaczego spośród wszystkich kobiet na świecie musiałem pokochać tę, którą mi odebrano
|
|
|
Gdzie jesteś? I dlaczego musieliśmy się rozstać? Zastanawiam się nad tym, siedząc samotnie w ciemnościach.
Nie znam odpowiedzi na te pytania, chociaż ze wszystkich sił próbuję zrozumieć. Przyczyna jest prosta, ale mój umysł zmusza mnie, abym ją pominął, i w godzinach czuwania dręczy mnie niepokój. Bez Ciebie jestem zgubiony. Pozbawiony duszy, dryfuję bez domu; samotny ptak, który nie ma dokąd odlecieć. Jestem wszystkim i jestem niczym. Takie, moja najdroższa, jest moje życie bez Ciebie. Tęsknię za Tobą, abyś mi pokazała, jak znowu żyć.
|
|
|
Patrzę z rozdartym sercem, jak powoli znikasz. Próbuję zapamiętać wszystko dokładnie, próbuję zapamiętać Ciebie. Wkrótce, zbyt szybko, Twój wizerunek znika, mgła odsuwa się gdzieś daleko i stoję sam na molo. Nie obchodzi mnie, co sobie pomyślą inni, pochylam głowę i płaczę, płaczę, płaczę.
|
|
|
W każdym cierpieniu jest złoto. Kiedy ta huta się zawali ?! Nie chce złota, chce spokoju. Kupi mi ktoś ?/ k.sz
|
|
|
Otwierasz oczy, jesteś cholernie zmęczony dniem, chociaż dopiero wstajesz. Idziesz do pracy, szkoły. Przekonujesz kogoś do swoich racji, popadasz w coraz to głębsze uzależnienie. Zatracasz się by jutro robić to wszystko na nowo. Kolejna kartka zapisana niewdzięcznym długopisem. Gdzie mój stary notes ?! / k.sz
|
|
|
Nie wszystko jest takie, jakim wydaje się być.. / k.sz
|
|
|
Po raz kolejny obudziła się w środku nocy. Nie to nie był koszmar. To był piękny sen. Piękny bo był w nim On. Kiedyś był codziennie, teraz tylko w snach.. /youstee
|
|
|
Mija trzeci rok, a ja nadal pamiętam. Pamiętam pierwsze spotkanie, pierwszą rozmowę, pierwszy pocałunek. Pamiętam wszystko. Choć trwało to krótko, mi dało to wiele. Choć więcej było tych złych chwil, ja pamiętam te dobre. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że stara miłość nie rdzewieje.. Miał racje. /youstee
|
|
|
|