 |
Ile powinnam wydać by zostało na marzenia?
|
|
 |
Wciąż, co dnia stykasz się z problemami. Niestety z większością musimy radzić sobie sami.
|
|
 |
Wciąż chcę pokonać niemoc wobec świata, który łamie mi palce.
|
|
 |
Wiem, że ból ma więcej imion niż jedno i musisz go oswoić, kiedy zostajesz
sam.
|
|
 |
Nienawidzę ludzi za każde kłamstwo, które musiałem połknąć, żeby teraz nim rzygać.
|
|
 |
Jestem ćpunem na endorfinach, nie narzekam w sumie żyję pełną życia.
|
|
 |
Mój charakter jest tak ciężki, że się kłóci z grawitacją.
|
|
 |
Dziś już wiem, że nic do niego nie czułam. Chciałam tylko kogoś kto będzie przy mnie w trudnych chwilach i mówił, że jestem dla niego ważna. Potrzebowałam czułości i tego, żeby ktoś się mną opiekował. Nie chciałam, żeby się we mnie zakochał.
|
|
 |
|
Jeśli mówisz, że wszystko jest do dupy to zrób coś dla mnie i odejdź, bo ludzie niewierzący w swą przyszłość nigdy jej nie będą mieć.
|
|
 |
Pamiętasz jak zachowywałam się na początku ? Mówiłam, że wszystko mam gdzieś. Nie czekałam na Twoje wiadomości i zaprzeczałam kiedy pytałeś czy tęskniłam. Nigdy nie wierzyłam w miłość i dobrze wiedziałeś, że nie łatwo mi komuś zaufać. Mimo to nie odszedłeś, nie zrobiłeś kroku do tyłu ale chciałeś wciąż brnąć do przodu. Z dnia na dzień uzależniłeś mnie od siebie. Zwracałeś się do mnie tak słodko, że choć udawałam, że to mnie nie rusza - uwierz, uśmiech nie znikał mi z twarzy. Nawet nie wiem kiedy zaczęłam opowiadać Ci o rodzinnych problemach i przestałam się wstydzić łez przy Tobie. Bałam się zaufać i dobrze o tym wiedziałeś, obiecałeś, że jeśli dam Ci szansę to nigdy tego nie pożałuje - dlatego tak ciężko jest mi wybaczyć, złamałeś obietnice.
|
|
|
|